Rozmawiamy z Córką Pierwszą na temat jesieni, zimy, uroków lata.
– No latem to wyjdziecie sobie do ogródka i będziecie trawę skubać, w piaskownicy się bawić, w ogóle będziecie miały super.
– Nie lubię chodzić do ogródka!
– Co ty gadasz? Każde dziecko chciałoby mieć taki ogródek jak wy.
– Wolę balkon.
– Ale na balkonie nie ma nic ciekawego. A w ogródku jest domek na drzewie, zjeżdżalnia, kwiatki….
– Ja nie chcę żeby balkon był ciekawy. Ma być pusty i ma być z niego wszystko widać. Wolę balkon!
Miejskie dziecko….
moje maja balkon a wola ogrodek…na balkonie malo miejsca do brykania maja 🙂
Bo ty sie matka nie znasz i tyle balkon zawsze fajnieszy;]
Ciężko im się przestawić na wersję wioskową/podmiejską 🙂 ale przyjdzie lato i docenią ten domek na drzewie, zieloną trawę po pachy i co tam jeszcze macie 🙂
agrest, porzeczki, grzyby…