CD detonuje bombki

Stroiliśmy dzisiaj choinkę. Córki mają trochę inaczej niż „normalne” dzieci, bo stroją od 2 lat po dwie choinki – jedną naszą, a jedną u dziadków. Nasza jest próbna. Córka Druga od razu stłukła bombkę.

– Psipadkiem…. – powiedziała,

– A ile bombek miała już w ręku? – krzyknął z kuchni Ojciec Biologiczny.

– Jedną.

– To jaki z tego wniosek?

– Że ma 100% skuteczności – odpowiedziałam i zaczęłam zamiatać.

Potem poszły kolejne dwie bombki. Tym razem CD się popłakała, bo twierdziła, że same spadły. Psipadkiem. Powiedziałam jej, że to na szczęście. Trzy bombki: szczęście dla niej, dla CP i dla mnie.

– A dla taty?

– A tata sam musi zapracować.

Ta jest.

8 odpowiedzi na “CD detonuje bombki”

  1. Manu Jelassi via Facebook pisze:

    Mój syn też dwie choinki i też wszystko przypadkiem.Wczoraj poszła tylko jedna,ale tylko dlatego,że zabroniłam mu dotykać szklanych i pozwoliłam tylko na plastikowe 😛 (ale on ma już 8lat-i nadzieja że wyrośnie w zasadzie sobie poszła 😛 )

  2. Paulina BaamBaam via Facebook pisze:

    A ja wymienilam bombki na szydelkowe ozdoby….za duzo przypadków bylo…potem jeszcze kota zarazili i przypadkiem w trójkę demolowali christmes triii

  3. Anna Borawska via Facebook pisze:

    🙂 Ponieważ moje dzieci wychowuję bezstresowo, a oprócz mej „świętej trójcy” są jeszcze kot i pies, u nas na choince są tylko słomiaki, drewniaki, szyszki, pierniczki, cukierki i pomarańcze. Zasada jest taka, że to co spadnie można zjeść. Choinka ubrana wczoraj wieczorem… Pierniczki spadły wszystkie 🙂

  4. Agnieszka Złota via Facebook pisze:

    u nas poszlo 10 tylko w trakcie ubierania i dalej wychodzą;-). pierniczki z choinki juz zjedzone. do wigilii chyba same lampki zostaną:-)

  5. Są trzy! W domu, dziadki, no i przedszkolne! Tam to dopiero sie dzieje! 🙂

  6. SzafaSkrajnej pisze:

    Dlatego u Nas są …plastikowe…ale inwestycja się zwróciła, bo choinka upadła dwa razy…teraz stoi na komodzie 🙂
    Zdrowych i Spokojnych Świąt…pzdr Gosia

  7. A ja dostalem Od taty pistolet na styropianowe kulki jak mialem 7 lat’.zestrzelilismy razem prawie wszystkie bambki. Interwencja mamy uchronila reszte’ ah dawne czasy:-)

Skomentuj Agnieszka Złota via Facebook Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *