– Mamo, mamo! A możemy cukierka od dziadka? – spytała Córka Druga.
– A dziadek was częstuje, czy sama na to wpadłaś?
– Sama, ale dziadek nam da….
– A musisz jeść tyle cukierków??? – wiem, głupie pytanie, ale niech zołza mała chociaż prośbę uzasadni. Żyje w Polsce, a rozbuchana biurokracja wymaga takich umiejętności.
– Tak. Żeby mi zęby wypadły – na tyle oto zdały się moje ostrzeżenia….
– A czemu chcesz, żeby ci zęby wypadły???
– Bo wtedy przyjdzie Wróżka Zębuszka i zostawi mi pod poduszką pieniądze.
Hahahaha <3
U nas Zębuszka zostawia hajs tylko za nietknięte próchnicą zębole :p
BINGO!!!!
:ubaw:
Logiczne.
Bizneswoman się szykuje 🙂
Wróżka Zębuszka pójdzie z torbami 😀
Boskie po prostu:)
mój syn sobie kiedyś wyrwał mleczaka, bo potrzebował kasy na jakiś komiks czy inne bardzo potrzebne g…
U nas też kasa tylko za te nietknięte próchnicą 🙂
Cwana Bestia 🙂 Ale przynajmniej ma głowę do interesów, jeszcze milionerką zostanie 😛
ale, ale, zaczynam dostrzegać plusy sytuacji, kiedy to CD znowu nie ma zębów… https://www.matkasanepid.pl/z-corki-cytaty/smiala-teoria-corki-pierwszej/
Poradzi sobie w życiu :D:D
Czasem lepiej nie pytać, nie wiedzieć… 😉
Uzasadnienie przyjęte i zatwierdzone. Zgłosić sie po odbiór za dwa tygodnie
Niech zarabia na życie! A co! 😀
Zupełnie z innej beczki … Wyłączcie tą wtyczkę facebookową co to się wyświetla po wejściu na bloga. Na kompie to nie problem ale na tel. czytać się nie da bo klikanie w x jest niewykonalne lub co najmniej upierdliwe.
Powinno się nie włączać częściej niż raz w tygodniu. Ale dam znać Marjannce.
Właśnie piszę z telefonu.
Okienko da się zamknąć jak się trzyma aparat w poziomie.
Ale podłubię w kodzie i postaram się to kompletnie wywalić z urządzeń mobilnych 🙂
A ja przez ta wtyczkę marjanke odlubilam. .buuu
to zalub jeszcze raz. I spoko, wtyczka jest tylko na jakiś czas, bo się okazało, że niektórzy nie wiedzą, że mamy fanpage’y, a tam się jednak fajne rzeczy dzieją.
I jak ona wtedy się dopyta”jak byjo w śkoje”? Na migi? 🙂
Ale uświadomiłaś CD, że trzecie zęby to mit…?
A u nas zębuszka przychodzi, ale ma pewne zasady
– za zęby wybite, wyłamane – wróżka nie płaci,
– za zęby wyrwane również nie ma profitów,
– nie dbasz o zęby – wróżka kasy nie da
Narazie zasady są przestrzegane 🙂
Mój synek z kolei finanse postrzega tak: babciu kupisz mi, prawda? A babcia: oczywiście 😉
U nas tez tak jest….
O matko i córko, prędzej mi kaktus na dłoni wyrośnie, niż nauczę dziecko wiary we wróżki, świętego Mikołaja, anioły, diabły i inne cuda 😉 Może nadeszła pora na wprowadzenie kieszonkowego, żeby dzieci nie musiały cudować z wróżkami, żeby dostać pieniążka, którego wydadzą na cukierki?