Gdybym mogła zmienić zimę w lato

– Muszę iść do fryzjera i podciąć trochę włosy – mówię przy córkach. Moje włosy są już naprawdę bardzo długie i przez to zaczynają nieco przeszkadzać. Córce Drugiej natomiast ścinanie włosów kojarzy się z inną sytuacją:
– Przecież nie masz żadnych kudłów i jedzenia we włosach….

Nie pamiętam ile już razy, rozczesując córkom włosy, groziłam:

– Albo czeszemy, albo idziemy do fryzjera i ścinamy!

Później wyjmowałam je z wanny. Córka Druga szybko prosiła o szlafrok, bo zimno.

– Chyba musimy wyjechać do jakiegoś ciepłego kraju – powiedziałam.
– Gdybyś była matką naturą, to już by było lato – Córka Pierwsza się rozmarzyła.
– Jakby ona była matką naturą – włączyła się CD – to do taty trzeba by mówić Hortex….

17 odpowiedzi na “Gdybym mogła zmienić zimę w lato”

  1. Kasia Singh pisze:

    Hahaha padlam 🙂

  2. prawie oplułam monitor 😀

  3. To piękne. Moja kiedyś przy kąpieli mówi do swojej lalki a Ciebie umyjemy płynem micelarnym.

  4. Prawie jak Herkules :p

  5. Moja 6-cio latka zapytała dzisiaj co to jest „law seks diureks” …

  6. Ola Hałas pisze:

    System rozłożony na łopatki…. ( ale czy inteligencja i elokwencja progenitury nie mogła by się uaktywniać jak z domu wyemigrują ???? ) Czasem mnie wyeaksplotywuje szukanie odpowiedzi na pytania dociekliwego piėciolatka… Mimo doświadczenia…;-)

  7. Ewa Klimczak pisze:

    CD Dobrze mowi polac jej ?

  8. Ewelina pisze:

    CD rozwala system …

  9. Nie mogę tego otworzyć, wyskakuje błąd

Skomentuj Ewelina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *