– A tutaj kupuję bułki – mówię do Ojca Biologicznego córek. – I mają tam takie wielkie bajaderki…
– Dobre?
– Nie wiem, nie jadłam, bo się odchudzam.
Godzinę później miałam na stole zawiniątko z pięcioma bajaderkami. Pisałam już, że to drań bez sumienia?
Drań bez sumienia od tygodnia obsługuje dzieci i tuninguje Hondę. Jak ja nią 5 lat dzieci woziłam, to wystarczyło zatankować i wio. Jak OB ma nią przejechać z Polski do Holandii, to nawet rdzę usuwa. Pokupował sobie jakieś odrdzewiacze, farby, szpachle i będzie robił za blacharza. Dziwił się tylko, jak to auto jeździło bez oleju, a ja zawsze mówiłam, że to dobry samochód jest. Jak on Hondę odpicuje, to się zacznę zastanawiać, czy jednak mu mojego nowego, 13-letniego Clio nie oddać…. Ale na szczęście OB tuninguje nie tylko Hondę. Wiecie jak dobre światło w kuchni potrafi poprawić jakość życia? Tak gdzieś od października, kiedy zrobiło się ciemno, miałam wrażenie, że nie trafiam nożem w kanapkę i że jak wchodzę do kuchni, to mam doła. I się okazało, że to o ciemność chodziło. OB mi teraz zamontował taką mega oczorypną świetlówkę pod szafką i mam tak jasno, że zaczynam się cieszyć, że do wiosny się opalę na mahoń.
Poza tym dochodzę do wniosku, że my się nie rozwiedziemy – my się po prostu kiedyś pozabijamy. Bo szesnastolatek z paranoiczką, to nie jest dobre połączenie.
– Dzisiaj wieczorem będzie Kung Fu Panda – powiedziałam i już chciałam dokończyć: „Może dziewczyny pół godziny pooglądają…” , ale mi przerwał:
– Kung Fu Panda?! Hurra!!! Będę oglądać!!!
Za to, gdy zrobił sobie drinka…
– A ty się upijasz za moimi plecami!
– Jak to? Przecież byłaś obok, gdy robiłem sobie drinka…
– Ale odwrócona plecami!
Poza tym OB przeżył atak histerii u CD. Gdzieś tak w samym epicentrum tupania i ryku wytłumaczyłam mu:
– I właśnie w takich momentach piszę ci, że cię nienawidzę i jesteś świnia
Mam wrażenie, że zrozumiał teraz o co mi chodzi (bo wiadomo, że to jego wina, nie?). Córka Druga potem się nieco uspokoiła i oglądała z nami Pandę, chociaż uważam, że to nie był jednak film dla dzieci. Ponieważ CD była senna, ale chciała oglądać, kręciła się i wierciła, pokładała, a to na mojej klatce piersiowej, a to na biodrze. Gdy już się słaniała i cały czas twierdziła, że spać nie chce, mówię do OB:
– Twarda jest…
Na to Córka Druga wcisnęła swój palec wskazujący w moją kość biodrową i mówi:
– To jest twarde!
A Córka Pierwsza nadal dłubie w nosie:
– Nie dłub w nosie! – krzyczę. Na to CP wsadziła palucha do buzi i zaczęła się chować za drzwiami.
– I nie jedz glutów – krzyknął OB.
CP zza drzwi:
– Za późno… już połknęłam.
No, to smacznego, bo Wy pewnie już macie bigos, kleicie pierogi, uszka i inne, których ja nigdy nie doświadczam. I nie dlatego, że nie obchodzę świąt. Po prostu u nas co roku jest Wigilia z okresu stanu wojennego…
Otóż, w 1981 roku do moich rodziców na Wigilię nie dojechała moja babcia, bo jej nie pozwolono na wyjazd, więc mama musiała zrobić kolację sama, a nie bardzo miała doświadczenie. Przygotowała więc zupę z roladami z dorsza z grzybami i makaronem (grzyby zawinięte w rybę – wiem. Niebywałe), ziemniaki, surówkę i smażoną rybę na drugie. I tak jemy co roku. Zawsze byliśmy nieco dziwni….
No widzisz, ale ten twoj 16latek przynaniej pomocny jest, ponaprawia co trzeba, swiatlo zamontuje, meble poskreca, dom na drzewie zbuduje, slodyczami rozpieszcza 😉 a moj 16 latek lazi po kumplach i na playu tylko pyka, swiatko w lazience 4 miesiace naprawia :/
No mój ma jeszcze tę zaletę, że wyjedzie i wróci dopiero za 2 miesiące.
I to jest absolutnie najlepsza cecha 🙂
Czy to na pewno jest zaleta?
Ma dużo plusów dodatnich w porównaniu z plusami ujemnymi 😉
TAAAAAAK!!!!!! Ja też tak chcę!
to jest podejscie:-) ja panikuje, ze 12 potraw nie bedzie na stole i widze ze niepotrzebnie
Pati Patison ale 5 bajaderek??? Bezczelny jest po prostu!
oj tam oj tam. podeslij mi 4 i wszyscy beda szczesliwi
no muszę przyznać, że oryginalność to cecha w waszym domu dziedziczna 🙂 a tak w kwestii OB – znasz może mężczyznę dorosłego? daj jakiemukolwiek np kolejkę elektryczną albo samochód zdalnie sterowany to każdy zamienia się w dziecko 😀
My już oglądamy kolejki itd – zanim dzieć podrośnie, coby nie było głupio dziecku zabierać. 🙂
u nas nazywa sie to chyba „ziemniaczek”….. 😉
Agnieszka Konieczna – tak, w Krakowie na 100% 🙂
Co chcesz od najlepszej na świecie zupy rybnej?! Phi.
Nic nie chcę, ale połączenie ryby z grzybami jest zwykle nieco „kontrowersyjne”.
no własnie pyszna jest ryba z grzybami 🙂
A gdzie tam kontrowersyjne – o: http://www.youtube.com/watch?v=dFttaXuC0BM
Oczywiscie ze sie nie rozwiedziecie… Love story jak nic
Mówisz, że jest szansa, że któreś z nas wcześniej kopnie w kalendarz?
jak dla mnie, to oni się NA PEWNO nie rozwiodą :o))) i gut :o)))
no drań okropny!! Jak on może:p
to ja jednak sama sobie powkręcam żarówki… 🙂 Pozdrawiam Świątecznie, humor mi poprawiłaś
Wkręcać to ja też umiem, ale zamontować świetlówkę to już średnio.
Oryginalne to Wasze menu wigilijne 🙂 A na zjadanie wydzieliny z nosa znam patent oduczający: należy zapowiedzieć dziecięciu, że w porze obiadu rodzina się poświęci i zamiast zupki mały zżeracz dostanie talerz… Swoich ulubionych pyszności… Na moją siostrę podziałało. 😉
takoż mi sie widzialo 😉
… a ja cały czas mam Ci powiedzieć MS, że strrrrrrrasznie podoba mi się Twój awatar,…. bo zupełnie do Ciebie niepodobny (!!!) :o))))))))))))))) to się nazywa dobry kamuflarz :o)))))))))) miłego na Święta wszystkim :o)))))))))