Koperek!!! Koperek!

Taka sytuacja. Wywiadówka. No w przypadku zerówki to raczej niewiele wnoszące w moje życie spotkanie z rodzicami. Rodzice nieupierdliwi, nauczycielka konkretna, to nie trwa nigdy dłużej niż godzinę. Powiedziała, że na piątek dzieci mają przynieść korki od wina. Błyskotliwie wytłumaczyłam, że będzie problem, bo wino pijam z kartonu. Ktoś bąknął, że on tylko z zakrętką. Nic to. Wróciłam do domu i podpuszczam Córkę Pierwszą:

– Ty mi powiedz, co do szkoły masz wziąć ze sobą w piątek.

– Zakrętki od piwa.

– Jesteś pewna??? Zakrętki? Od piwa? A może korki od wina?

– A tak. Korki od wina….

A o co chodzi z tym koperkiem, to sobie sprawdźcie na YT: Łowcy.B Koperek. Taka sytuacja jakby podobna…

Ale nic to. Byłam u mojej ulubionej pani Agnieszki. Okazało się, że stan moich pleców jest poważny, bo mi się stawy zapaliły i teraz trzeba sięgnąć po farmakologię. Pani Agnieszka, która zwykle łamie mi kości, tym razem była bardzo delikatna, żeby mojego stanu nie pogorszyć. Była też bardzo empatyczna.

– Boli? – spytała.

– Boli. I zaraz się posikam.

– A proszę bardzo. Sika pani. Stół jest wyłożony ceratą…

28 odpowiedzi na “Koperek!!! Koperek!”

  1. Ola Cisz pisze:

    Wino z biedronki?

  2. A co MS ma takiego z tymi kośćmi/stawami? Czy odpowiedni lekarz sie wypowiedział?

  3. Kasia Singh pisze:

    zakretki od piwa czy tam korki od wina…doprawdy subtelna roznica. cos jak miedzy jajecznica na grzybach i grzybica na jajach…

  4. koperek k…. ulubiony skecz 😉 i co sikalas czy jednak udało sie powstrzymać??

  5. Kasia Singh pisze:

    gorsza sprawa ze jak dziecko musi miec korki to jednak ktos bedzie musial sie poswiecic i lepsiejsze wina wypic. a do piatku czasu niewiele wiec lezaca MS bedzie musiala sie intensywnie alkoholizowac dla dobra nauki czy co?

  6. Ja miałam lepiej- na zajęcia plastyczne miał przynieść KORKI liczbę mnogą! kilka, najlepiej różne rodzaje 🙂 poddałam się i ..kupiłam w sklepie ogrodniczo/nasienno/pierdółkowatym i do tej pory mnie skręca bo za jeden dałam 2,5 zeta!! za drugi 3 zł… jeden miałam w domu i powiedziałam, że musi mu wystarczyć! (a w Bricomarche/ Praktiker ponoć sa w większych paczkach- dla pędzących wino)

  7. Taka sytuacja z klasy pierwszej mojej córki: okolica Swieta zmarlych w podręczniku czytanka o lampkach (zniczach). Po przeczytani nsuczycielka prosi dzieci o narysowanie w zeszycie lampki. Moja 6 letnia córka na całą stronę narysowala lampkę. ……czerwonego wina.

  8. mogę korki posłac…zbieram na rękodzieło ale w imię wyższych celów…

  9. Nie no dziewczęta dostałam ataku astmy ze śmiechu

  10. Ewa pisze:

    Pani Agnieszka zdobyła moje serce.

  11. moniowiec pisze:

    Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie 😀

Skomentuj mafka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *