Córka Pierwsza wstała dzisiaj o 4:45. Tak wstała, że CD przylazła do mnie, a ja poszłam z kolei CP opierniczyć, ściszyć muzykę i zgasić światło. Przy obiedzie powiedziałam jej, co o niej myślę.
– To ile ja mam spać? – krzyknęła CP. – Aż się zestarzeję i umrę??
Zawsze myślałam, że ona tak rano wstaje, bo jest wredna. Po prostu. A jej czasu szkoda na sen!
Poza tym nie przyniosła ze szkoły nagrody. Ogólnie wkurza mnie metoda nagradzania dzieci zabawkami za dobre zachowanie, ale już przywykłam, że co piątek CP przynosi a to naklejki, a to długopis, fajną gumkę do mazania, albo tandetne chińskie kolczyki składające się z głowy konia i dupy konia do wpięcia w uszy. Dodam, że CP sama sobie te drobiazgi wybiera, a nie ma przekłutych uszu. Tym razem w poniedziałek się zorientowałam…
– Ty… a ty nic nie przyniosłaś w piątek. Żadnej nagrody.
– No nie.. ale już tyle razy przynosiłam, że starczy…
– Dlatego nie dostałaś? – zdziwiłam się mocno. – Bo zawsze dostajesz, to tym razem nie????
– No tak nie do końca… Nabroiłam…
– ???
– Dokuczałam innym dzieciom. Ale to nic, w tym tygodniu znowu dostanę.
Fakt, krótka przerwa w przynoszeniu chińskich zabawek styknie.
Dupa konia zarzuciła mnie z krzesła 😉
pierwszy raz spotykam się z czymś takim jak jakieś drobne nagrody dla dzieci za dobre zachowanie, to dla mnie jest lekko chore … dziecko powinno zawsze w szkole i po za szkołą również dobrze się zachowywać a nie tylko dla tych kiepskich upominków …
ale przynajmniej wiadomo, że coś jest nie tak jak dzieć nic nie przyniesie…..u Zu były kolory za zachowanie danego dnia aż do momentu jak się dzieci poprawiły..
ALE młodsza latorośl co piątek dostaje żelka lub gumę rozpuszczalną od pani z przedszkola…to nagroda za cały tydzień dyżurów i nie muszę nadmieniać, że to ulubiona pani mojego dziecka…nic to, że to jest pani od „obiadków”, a nie od „nauczania”.
4:45? To ja chyba jednak nie chcę mieć dzieci… 😀
No dzieci są dla twardzieli 😛
Moja kiedy nie dostała naklejki za dobre zachowanie zrobiła w przedszkolu mega aferę i odmówiła opuszczenia placówki opiekuńczo- wychowawczej bez naklejki, czym postawiła w alert nie tylko obierającą nianię, ale również wychowawczynię, panią kucharkę i panią dyrektor. Mam nadzieję, że drugi raz nie popełnią takiego błędu…..