Pójdą siedzieć za znęcanie

Salon fryzjerski. Siedzę ja sobie na fotelu, babka mnie strzyże, obok  stoi praktykantka. Podchodzi do niej Córka Druga* i grzecznie pyta:

– Gdzie ja tutaj mogę zrobić siusiu?

Kochane dziecko. Spytało obcej baby, nie mnie! ha!

A potem, jak już miałam nowy fryz wart piedylion SEO, pojechałam z córkami do sklepu, żeby wymienić źle dopasowane sandały dla CP. Znalazłam jej inne. Dopłata 3 zł. Bo tamte były po 12. Ledwo przyjechałyśmy do domu, sąsiad zza płota wyszedł z kosiarką. Błąd. Córka Pierwsza zerwała się na równe nogi i krzycząc: „Idę gnębić sąsiada!” pobiegła na podwórko. Zaraz za oknem usłyszałam jej prośbę, kierowaną do gnębionego sąsiada, o wyłączenie kosiarki. Sąsiad się podporządkował, przez co dowiedział się,  że CP wzbogaciła się o sandały i że on koniecznie musi je zobaczyć. Wróciła więc do domu, złapała nowy zakup i pobiegła pokazywać sąsiadowi. A że Córka Druga nie bardzo miała się czym pochwalić, bo nie dostała nowego obuwia, zaprezentowała swój odcisk na lewej stopie i opowiedziała, jak bardzo boli i że żaden plaster się nie trzyma, bo ma za brudne nogi.

Wiecie, że ten sąsiad to sobie wybudował dom, żeby spędzać na polskiej wsi urocze, relaksujące wakacje? A kiedyś i emeryturę?
.

.

.

.

PS. Nie wiem po kim ona jest asertywna, ale czasami jak jej słucham, to jakbym wyszła z siebie i stanęła obok.

– Jak ja zakładam ten różowy pasek to mnie szlag trafia – powiedziała któregoś razu.

Mnie tam na wszystko szlag trafia.

Albo:

– To babcia – powiedziała CD na dźwięk odjeżdżającego z podjazdu samochodu.

– A dokąd jedzie tak wcześnie? – spytałam.

– Nie mam zielonego pojęcia!

27 odpowiedzi na “Pójdą siedzieć za znęcanie”

  1. spokojne weekendy..:) he. he

  2. Beata pisze:

    Małe klony!! 🙂
    To jest najlepsze (a może i najgorsze) w dzieciach, chłoną wszystko jak gąbeczki 😀

  3. Olga Iluk pisze:

    Matko, bo ja nie pamietam dokładnie 😉 Ten sąsiad to by sie moze na cos nadał jak on taki posłuszny 🙂

  4. Iza Damsé pisze:

    Miał gdzie sąsiad ten domek budować 🙂 A rozeznania sąsiedzkiego wcześniej nie robił? 😛

    • Matka Sanepid pisze:

      Jak budował to ich w planach jeszcze nie było. Nie żeby kiedykolwiek były, ale tak się mówi

  5. agata pisze:

    zadnych plasterkow na odciski! moga zrobic wiecej szkody niz pozytku, proponuje wycieczke do podologa 🙂 zdiagnozuje, czy to na pewno odcisk i usunie praktycznie bezbolesnie 🙂 albo, jesli przypadek bedzie ciezki, zaleci urzniecie przy kolanie 😉

  6. Sylwia Malisz pisze:

    Sprawdź czy sąsiad bloga nie prowadzi 🙂 „rozmówki zza płotu” 🙂

  7. Agi Agi pisze:

    Żaden plaster się nie trzyma, bo ma za brudne nogi… dla takiego zdania warto wyłączyć kosiarkę 😀

  8. Kasia Singh pisze:

    no ja ten plaster tez uwazam za ciekawsza wiadomosc niz buty.
    moje dzieci tez dziela sie z sasiadami wszelkimi newsami typu: umylem zeby. coz, tajniakami raczej nie zostana :/

  9. A moze chłopina kocha dzieci

  10. Przynajmniej ciebie nie zamęczają pierdylionem pytań. MOjej młodszej juz się zaczeło po co ,na co i dlaczego teraz mam wersję stereooo,a wczoraj to była na dodatek poczwórna bo jeszcze 2 koleżanki na stanie. a mus pilnowac nawet na podwórku bo najmłodsza jeszcze samopas nie może łazić.

  11. Paweł pisze:

    Zmyślne córy 🙂
    Czekam kiedy mój szkrab zacznie mówić w języku polskim. Ciekawe jakie historyjki zapiszą się w kronice rodzinnej 🙂

Skomentuj Jola Wierzchowska-Kozaczka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *