Nie żebym miała takie zapędy, dzieci mi dostarczają dosyć tematów do pisania (chociaż nie zawsze chce mi się pisać), ale gdybym się uparła i… została blogerką kulinarną, to obawiam się, że banowałabym połowę swoich komentatorek. Skąd taki wniosek? Ano czytam też komentarze pod przepisami, zwłaszcza na moim ulubionym blogu, z którego czerpię przepisy na ciasta i lody. I takie oto zaobserwowałam tendencje, które tłumaczą, dlaczego niektórzy nigdy nie przeczytają ze zrozumieniem żadnej książki oraz nie powinni nigdy uzyskać tytułu magistra czegokolwiek.
Przepis na lody. Wymyślam teraz, nie róbcie ich w domu:
300 gramów jagód
200 ml mleka kokosowego
200 ml śmietanki 36%
100 gramów cukru
Wszystkie składniki zmiksować blenderem, wlać masę do maszynki do wyrabiania lodów i postępować zgodnie z instrukcją jej producenta.
To przepis. Powtarzam – wymyśliłam go i nie próbowałam.
Komentarz osoby do zbanowania nr 1.
„A jak zamiast jagód dam opieńki, które rosły koło jagód, to też mi wyjdą lody jagodowe?”
Komentarz osoby do zbanowania nr 2.
„Olu, zamiast mleka kokosowego dałam wodę, zamiast śmietanki 36% kwaśną gęstą 18% i te lody wyszły jakieś niesmaczne…. Co zrobiłam nie tak?”
Komentarz osoby do zbanowania nr 3.
„Nie chciało mi się miksować lodów oraz nie mam maszynki, więc zmieszałam wszystko trzepaczką. Wyszedł dobry koktajl, ale bez szału. Myślę, że powinnaś jeszcze dopracować ten przepis…”
Komentarz osoby do zbanowania nr 4.
„Zrobiłabym te lody, bo wyglądają przepysznie, ale czy jagody, mleko kokosowe i śmietankę można czymś zastąpić???”
Komentarz osoby do zbanowania nr 5.
„Lody są już dosyć gęste, ale nie wiem czy wyjąć je z maszynki teraz, czy za 30 sekund. Pomocy!”
Po chwili:
„Szkoda, że nie mogłaś mi na czas odpowiedzieć, bo wyjęłam za szybko i wyszły jednak za rzadkie….”
Komentarz osoby do zbanowania nr 6.
„A jakbym to wszystko podgrzała, zamiast zamroziła, to co wyjdzie?”
Komentarz osoby do zbanowania nr 7.
„Ale ja chyba nie rozumiem? Wszystkie te składniki razem zmiksować i potem zamrozić? Tak?”
Komentarz osoby do zbanowania nr 8.
„Śmietana??? Cukier??? Ty wiesz ile to ma kalorii?????!!!”
Jak dobrze, że jestem blogerką parentingową, bo bym się chyba pochlastała od tych debilnych komentarzy.
Kocham Was!
Hejka,
zrobiłam te lody z Twojego przepisu…. Ale no ja nie wiem.. chyba coś poplątałam bo jakieś takie dziwne wyszły.
Może lepiej dać mleko kozie zamiast kokosowego ?
P.S. MSPANCh 🙂
Po tej notce zwracam uwagę na poziom idiotyzmu w niektórych komentarzach… Biedna Dorota 🙂
oj tak wiecie ilu wykształconych idiotów można spotkać w pracy oto jeden z nich: ja – ” poproszę mi w takim razie wysłać to pismo faxem” (klientka się zgodziła) za chwilę telefon ” ja nie wiem dlaczego ale to pismo jest nadal u mnie a zrobiłam tak jak Pani mówiła???” a ja nie wiele myśląc pytam ” a Pani myślała że to pismo to do mnie kablem przyjdzie a u Pani zniknie?” tak więc są stołki i taborety…..
Dorotko, chętnie zrobiłabym to ciasto ale nie mam tortownicy takiej wielkości. Szkoda bo przepis fajny…
…LOL
zwłaszcza, że Dorota ma przelicznik foremek… a forma do ciasta kosztuje ok. 5-10 zł
haha sama prawda 🙂
Zrobiłam crumble z przepisu Doroty, trochę zmodyfikowałam 😉 Dałam brązowy cukier zamiast białego, zamiast zwykłej mąki pszennej dałam taką do chleba, grubo mieloną, nieoczyszczoną, dodałam otręby owsiane, a do porzeczek nie dodałam mąki ziemniaczanej 😀 Tylko masło dałam jak w przepisie. Wyszło, ale już nie mogę powiedzieć, że to ten przepis, hihi
Nie mam blendera. Czy mogę ucierać łyżką? Czy musze krecić w ta samą stronę co blender? Słyszałam że jak będę krecic w druga to mi się roztopią te lody.
A jaką masz maszynę do lodów (serio) i czy jak kupię inną, to też będzie robiła dokładnie tak samo lody? (żart). Obcowanie z ludźmi naraża nas na to, że spotkamy … kretynów. W realu niestety nie można ich zbanować, a nadto sprawy zawodowe wymuszają współpracę z takimi, co proszą o radę, zawracają d… , mają miliony pytań, potem robią po swojemu i przychodzą się pożalić, że jest inaczej niż im mówiliśmy. Keep calm i pisz bloga!
robisz pavlovę? rozpustnico ty! 🙂
Robię, bo mi po lodach białko zostało
Hahahah
Kocham Cię matko 🙂 Poprawiłaś mi humor z samego rana. Ja właśnie z powodu braku cierpliwości do ludzi nie prowadzę zadnego bloga 😀
Uwielbiam te komentarze i zawsze je czytam i mam dobry ubaw 🙂
A ten deser to od psa Pawłowa? 😀 żarcik taki, wiem, że to od baletnicy 😉
Lubię 🙂
„A gdybym był młotkowym, w fabryce z młotkiem szalał? To co byś powiedziała?”
Przepraszam, musiałam. Tak mi się skojarzyło z tytułem notki 😉
A jak ja mam córkę pierwszą, ale nie mam drugiej, za to mam dwa koty, to czy to samo?
???
Podziwiam za czytanie komentarzy, bo mi czesto witki opadają 😉