Do kempingowego sklepiku zmierza czterolatek, w malutkiej dłoni trzyma dychę. Staje w kolejce przede mną i jako doświadczony konsument zabiera się za zakupy.
– Dzień dobry… Sześć bułek… Kefir naturalny….. Hmm czy ma pani takiego gluta, z którego robi się kuleczka?