Dzień Kobiet. Niby jutro, ale wg jednej reklamy właśnie jest Noc Kobiet.
W zeszłym roku, na 8 marca Ojciec Biologiczny zabrał mi sprzed nosa dzieci, a ja kupiłam sobie sukienkę i sushi. W tym roku, jak na zaniedbaną feministkę*, czyli wypisz-wymaluj dżenderbabochłopa przystało, zaszłam do sklepu z bielizną po zapas biustonoszy. Co bardziej koronkowych, ozdobnych, z cyrkoniami i buk wie czym jeszcze.
– O, ten jest śliczny. Taki romantyczny… – mówię do brafitterki (to taka sprzedawczyni co dobiera biustonosze. Wchodzi do kabiny z kobitą o rozmiarze stanika 85B, a wychodzi z 70F).
– O tak. Ten to tak na wieczór…. – powiedziała brafitterka.
– Dokładnie. Założę sobie sam stanik i usiądę wieczorem przed telewizorem.
Kolega miał jednak inne podejrzenia w związku z moim zakupem:
– Będziesz je palić w ramach zerwania z okowami, w które wciska kobiety nieludzka, patriarchalna kultura tego świata? – spytał jak zwykle błyskotliwe Romek.
– Nówka sztuka staniki po stówie? Założę je na randkę z jakimś dominującym samcem…
No powiem Wam, nie jest lekko być kobietą.
* Jeśli czegoś nie wiecie o feministkach, to spytajcie dziadka. On się z jedną ożenił prawie 36 lat temu, dwie spłodził i wychował, a dwie kolejne rosną pod jego dachem i on im co niedziela serwuje jajecznicę i naprawia im rowerki. Ma chłop ubaw po pachy i nie narzeka. Mówię Wam!
polubiłam, zanim przeczytałam. Ale jest sobota :d
promocja lajków?
nie mąż zrobił dobrego drinka, poza tym ufam, że mnie nei zawiedziesz i jak zwykle mam rację 😀
dałam z siebie wszystko. I to na trzeźwo
widzisz, potrafimy. ty pisać, ja lajkować 😀 i to w odpowiednim tempie 😛
Kochany Dziadek:)
Święty człowiek. Tylko pies z nim trzyma sztamę.
Dziadkowi powinien łopot skrzydeł przy chodzeniu przeszkadzać 😉 tyle rowerków, pms – ów przetrwać a końca nie widać 😛
dzisiaj to ma luzik – babcia sobie pojechała na studia i do kumpeli, miał chłop wieczór dla siebie
Ludzkie baby zrobiły dziadkowi dzień bez kobiet 😀
Nie no, stawiał nam obiad po drodze ze Słupska. Podobno za kasę z czwórki w Lotto.
Od zawsze lubiłam tego Waszego Pana Dziadka 🙂
Taaa dwa razy miałam czwórkę w lotto – to na bułki mogło starczyć a nie na obiad… Anioł normalnie 😉
Lotto z plusem to było. My raz mieliśmy czwórkę, to 136 zł wyszło.
A ja ostatnio stówę znalazłam, a dwa dni temu mój ojciec 50-tkę. 🙂
Za czwórkę obiad można zjeść 😉 Raz w życiu trafiłam i 360 zł wpadło 😉 Pamiętam dokładnie, bo na przedszkole poszło 😛
A to może ja w mezozoiku grywałam.. 😛
Też chce takiego dziadka. Nawet mlodszego, byleby wyrozumiałego i kochanego jak ten Wasz 🙂 Może być razem z jajecznicą!
Co do brafitterki, to zgadzam się. Po spotkaniu z nią człowiek zmienia się :-). Przed – zwyczajna B75; a po – D65 :-).
Nie powiem, aby to ułatwiało kupowanie 'bra’; tych rozmiarów nie ma na przecenie i nie każdy bieliźniany sklep na to w ofercie.
MM, Effuniaki są świetne w tym rozmiarze! Sama używam, polecam, pod biustem mam idealnie 65 i taki kształt piersi, że nie ma dla mnie biustonoszy, poza tymi (uff!) 🙂 I jak już odkryjesz, który model jest dla Ciebie potem tylko kupujesz nowe kolory. Cena d… nie urywa, ale warto. 🙂
Komentarz NIE ZAWIERA lokowania produktu 🙂
Dominujący samiec hehehe:D ale tacy to chyba lubią potulne to nie wiem czy się Matka załapie;) a silne niezależne kobiety to mam wrazenie że przyciągają taki trochę inny rodzaj samców ;p
Pierdoły takie. Wiem
Matko, a kiedy wyprawa po auto?
Wczoraj byliśmy. Dzisiaj dziadek proponował Chojnice, bo tam jest Mazda 2, ale w dieslu. Stwierdziłam, że diesla nie chcę.
Nie, to była Mazda 323f…
Snilas mi się MS!!! Ja biegalam a Ty zjezdzalas z dziećmi na sankach 😀
Brawa dla Dziadka! 🙂
PS i * są najlepsze 🙂 Dziadek <3
Ja to nie mogłabym być feministka :p
Matko Sanepid, obwieszczam, że po tygodniu udało mi się przeczytać Cię całą uf ufff i wiesz co? Uwielbiam Ciebie i Kudłate od pierwszego czytania, na wieki wieków Enter (zamiast amen bo ja też słabej a raczej żadnej wiary jestem)! Pozdrówki 🙂
To i tak szybko Ci poszło 🙂
lektura pasjonująca to czytało się od świtu do… świtu niemalże 😉