Idziemy dzisiaj z Ojcem Biologicznym do knajpy.
Nie podniecać się. Miał mi z okazji urodzin* kupić karnet na Openera, ale że i tak bym nie mogła jechać, to mu zaproponowałam, że ma mi fundnąć hiszpańskie żarcie. W końcu żarcie lubię bardziej niż Blur i Kings Of Leon razem wzięte. Nie chciał się jednak zgodzić na to fundnięcie żarcia w knajpie w Madrycie czy Barcelonie, zgodził się na knajpę w Trójmieście. Zwłaszcza, że musimy załatwić jakieś sprawy związane z ubezpieczeniem mieszkania, więc będzie po drodze. Knajpę znalazłam, menu z cenami przesłałam, spytałam czy aby go stać, bo jak nie, to mam etykietę z Coca-Coli na zniżkę w McDonaldsie. Powiedział, że spoko, zapłaci. Jednak na moje pytanie: „Mam iść normalnie ubrana czy się odpieprzyć?”, odpowiedział:
– Odpieprz się.
Nieźle się zaczyna…
* W zeszłym roku urodziny mi zafundował mało fajne. W tym roku najem się po korek 😉 Aha, nie składać mi życzeń urodzinowych, to jeszcze prawie 3 tygodnie…
Następuje ocieplenie stosunków? W sumie to randka :p
A tam randka. Służbowy obiad. 😛
Ale to było odpieprz się 🙁 czy odpieprz się 🙂 ???;-)
hahaha, facet to jednak lubi odpieprzoną laskę mieć przy sobie:)
w sumie to chyba coś na kształt randki ?
każdy samiec lubi mieć u swojego boku odpieprzoną laskę !
daj czadu matko !!
Mówiłam, że coś się kroi 😛
To bylo ODPIEPRZ SIE. W sensie.. odwal sie matko ode mnie i sama se plac 😛
Mówisz? No dobrze, skoro ty tak twierdzisz, to na pewno tak było…
Za te trudy to matka się powinna upić do nieprzytomności za jego pieniądze!
I ta opcja mi się bardzo podoba!
No nie wiem, nie wiem czy taki obiadek słuzbowy. Mnie to pachnie chęcią odzyskania statutu małżonka.
Wciąż go nie stracił. Pożałowałam 600 zł na pozew 😛
Kochana, ja nie mówie o papierku a o twoich łaskach 😉
No, powiem ci że jakoś tak ostatnio bardziej tego OB chwalisz niż opierdalasz, wypowiadasz się o nim niemalże pozytywnie, na służbowy obiad idziecie… Jakby to było „M jak miłość” to taki obrót sprawy świadczyłby o tym że już za 6 odcinków Madzia i Paweł znowu będą razem 😀
Jak są powody do chwalenia, to nie będę opierdzielać, nie? Zresztą obiecałam sobie, że opierdzielać go będę tylko telefonicznie 😉 A Madzia i Paweł są razem???
Teraz to nie wiem, ale kilka razy już byli 😉
Chyba zacznę pisać soap opery 😉
Matko pewnie że się odpieprz…i to tak by mu szczena opadła…a żarła weź jeszcze na wynos…a co… 🙂
Tylko wiesz żeby nie było potem odpieprzyłam się i w drodze CT… 😉 😀
Wypluj to, wypluj! To ja jednak nie będę piła….
albo SP 😉
Nie, zdecydowanie nie będę piła. Nawet nie zbliżę się do alkoholu!
Jakby co to moj syn wyrasta z ciuszkow 56-62.. ale ja bym nie pila:)
co tam Matko, raz się żyje, potem się już tylko straszy!
o tam oj tam , ja tam same + widzę:)jakby nie było „towar” sprawdzony znasz już wady ukryte , odpieprz się coby poczuł co stracił to jeszcze lepszy będzie jako „były” i korzystaj kobieto korzystaj MENU dzisuiejszej kolacji może być różnorodne 😉
To miłego służbowego obiadu! Odpieprz się i baw się dobrze ( w razie v skreśl „od” i oby do rana!)
oj nie tylko ja zauważyłam, ze OB częściej chwalisz niz ganisz :D:D:D fajnie 🙂 życzę udanej kolacji… ciekawe jak sie zakończy 😛
A ja złożę Ci życzenia – gdybym za 3 tygodnie zapomniała/ nie miała czasu/ nie miała chęci/ przejechał mnie autobus/ pochłonęła mnie pieluchowa walka… itp. itd
Więc: 100 lat w szczęściu i radości ;]
Dziękuję 🙂