Jeśli Wam – ciężarnym lub świeżo upieczonym mamom ktoś powie:
– Karm piersią, będziesz się wysypiać, bo tylko dasz cycka śpiącemu obok dziecku
to go walnijcie przez łeb i powiedzcie
– Nieprawda! Matka Sanepid karmiła tak Córkę Pierwszą i nie spała w ogóle. Tylko te cycki wyciągała i chowała, wyciągała i chowała i tak całymi nocami.
A jak ktoś Wam powie:
– To daj dziecku mleko modyfikowane. Dzięki niemu dziecko będzie spało dłużej albo nawet zacznie przesypiać caaaaałą noc,
to walnijcie przez łeb i powiedzcie
– Nieprawda! Matka Sanepid tak karmi Córkę Drugą i nie śpi prawie od roku!
Bo prawda jest taka:
wyśpicie się po śmierci i żaden sposób karmienia dziecka tego nie zmieni. No chyba że knebel, przywiązanie do łóżka, wystawienie potomstwa na balkon. Wtedy Was wsadzą do kicia, a tam gaszą światło o 21.00 i strażnik pilnuje by była cisza…
Hmmm.. moje myśli poszły chyba w niewłaściwą stronę…
No w każdym razie… spanie się skończyło! Koniec. Kropka.
Matka trzylatki i niemowlaka wie co pisze.