Koszyczek powinien być jasny, najlepiej biały, wyściełany serwetką lnianą lub bawełnianą w pastelowych kolorach. W środku koniecznie czekoladowe duże jajo, kilka małych czekoladowych (o zwykłych jajkach ani słowa), uśmiechnięty zajączek, także z czekolady i jakieś takie kurna turkusowe kwiatki, których nazwy nie pamiętam, więc na bank koszyczek moich córek będzie do bani. Wstyd się z takim zwykłym koszyczkiem teraz w bazylice pokazać. No bo nawet wiejskie kościółki to wyglądają jak bazylika z Watykanu. Nie pamiętam, jak jej tam. No w TV pokazują.
Taki zwykły wiklinowy to zły będzie? Bo my to robimy taki:
w środku normalne jaja z dwójką, czyli nie te najbardziej ekologiczne, bo akurat jedynek to w sklepie naszym nie było. Pomalowane farbkami z torebek, do których się ocet śmierdzący dolewa, a nie oklejane decoupagami jakimiś. I kiełbasa w środku. Znaczy w koszyku, nie w jajku. Ze świni ta kiełbasa. Normalnej takiej, co w błocie spędza życie i się czochra o ogrodzenie obory. Znaczy zanim ją zarżną i zrobią z niej kiełbasę. I chleb no. Pszenny. Z tej pszenicy co to zabija jelita czy zwoje mózgowe. Jeden pies. Niektórzy częściej wydalają niż myślą.
I zero stylizacji. Badyl taki zielony z ogródka w tym koszyczku. Pod płotem rośnie u nas.
Jak mu tam? Aaaa! Bóg Szpan.
Haha nie mogę z tego wpisu i z niektórych komentarzy. swoją drogą, ciekawa jestem, ile bloggerek porobiło zdjęcia swoich wystylizowanych koszyczków na blogach 'lifestyle’owych’. 😉 😉
Nie wiem, nie śledzę blogów lajstajlowych.
O taka jestes wyzwolona…czytasz tylko swoje glupoty
HA! Temat już przebrzmiał, ale nic to, można zacząć ćwiczyć już na następną Wielkanoc.
(a nie wierzyłam, ale jak się nie ma tefałena ani innej rzeczy telewizyjnej to potem człowiek musi internetom wierzyć w trendy stylizacyjne)
jak zrobić koszyczek wielkanocny z tektury (trafione przypadkiem):
https://www.youtube.com/watch?v=p0PIBk3se3k
U nas tylko jaja beda, moze i wystylizowane bo jak dostane taka cudowna farbke w pudelku to bedziemy je w swiatowy sposob malowac, a jak jej nie dostane to beda zwykle ze smierdzacym octem malowane w sloikach
To tak jak my. A malowac bedziemy lakierem do paznokci!
eee tam malowac. Ja kupiłam obwolutki palstikowe, chlup do wrzątku i gotowe. tez nie byliśmy.
Owijki są najlepsze
U nas jedna nietypowa stylizacja-autko 🙂
Stylizacja koszyka 😀 szczerze mówiąc to dziś szukalam naszego bo zapomnialam jak wygląda..
Szukalam na tym stole w kościele*
Dziś w kościele ksiądz pyta dzieci dlaczego wkładamy jajka do koszyczka ? chłopak wyrwał sie do odpowiedzi wcale nie jakiś malutki taki z osiem lat miał i odpowiada jajka znosi królik wiec musza być w komplecie..
U mnie też taki koszyk.no i baranek z cukru (nie pamiętam ile już ma lat)
To tyle razy wyświęcony, że modlić się do niego można. „Baranku Cukrowy, zgładź nasze grzechy”, czy jakoś tak…
A to koszyki się stylizuje? Do kościoła idę po to, żeby pokarmy poświęcić, a nie po to, żeby ktoś moje stylizacje podziwiał…
Lol!!!!
SERIO? no w jakim Ty świecie żyjesz?:D
U nas na wsi niektóre gospodynie domowe przygotowują kosze wielkości normalnych koszy na zakupy:) mniemam, że całość jutrzejszego śniadania im tam wchodzi:) nieodmiennie corocznie wyję (w duchu, bom dobrze wychowana) ze śmiechu w kościele;))))
Dawniej tak było, że ludzie święcili wszystko co będzie jedzone na jutrzejszym śniadaniu a w dzisiejszych czasach to tylko symbolicznie wszystko się odbywa.
Beherovkę ze spritem też włożyć? Z lodem czy bez?
jeżeli na wielkanocnym śniadaniu macie, to chyba trzeba;)))
do tej pory nie mieliśmy, ale odświeżanie tradycji może przynieść wiele dobrego
Toż to zioła. Samo zdrowie:) o na trawienie jak znalazł. Zamiast sylimaroli i innych sztuczności to tu samo ou naturel:)
no nawet w sprite jest stewia 😉
Dietetycznie:)
Jesteś taką hipokrytką, że głowa boli. Wielce wyzwolona Matka Sanepid. Wcześniej myślałam, że to, co piszesz jest fajne, inteligentne zabawne. A teraz? Sfrustrowana kobieta po rozwodzie, która obsmarowuje byłego męża. Nie ma się co dziwić, że uciekł, skoro nazywasz go ojcem biologicznym. Poza tym wielce oburzałaś się na rekolekcje i religię w szkole, a teraz dzieci z koszyczkiem poślesz? Śmiech na sali : ) Tak wiem, że nie opublikujesz tego komentarza, piszę to tylko do Twojej wiadomości
Oooo, hejterka. Czyli wchodzę na szczyty blogosfery!
Szacun!
Bóg Szpan! Umarłam 🙂
W samo sedno:)
Jakaie czasy, takie obyczaje – czy jakoś takoś to leciało…Wesołych, niechaj moc nowej zmywarki będzie z Wami 🙂
Koszyka nie stylizuję, bo zdolności nie mam i mi specjalnie nie zależy, ale piękne podziwiam. 🙂 W tym roku zdobiliśmy ręcznie jajka, ale za rok już chyba tylko termo owijki kupię.
U mnie dodatkowo wiejskie jaja pomalowane pisakami przez dzieci 🙂 i ugotowane w łupinach z cebuli, te kolorowe z octem też są, sól …aaa i stylizacja w koszykach w postaci czekoladowego zajączka po 1 na koszyk dziecka…..w moim 30 letni baran z gliny 😉
boszzzz jaka ja anty trendy jestem 😉 jajka zwykle(malowane w lupinach czerwonej cebullo ,bo zapomnialam o barwnikach do jaj),chlebek domowej roboty 🙂 i pomidor(mlodsza sobie zazyczyla) i ser(dla starszej). baranek cukrowy(zakupiony na poczatku XXI wieku ) nie przetrwal 5 min z corka mlodsza wiec dalam zolta wstazke dla odwrocenia uwagi od braku tegoz barana(w razie jak ktos mi tam bedzie zagladal). serwetki byly 2…kiedys,jeszcze rok temu mialam jedna a dzis musialam sie posilkowac kawalkiem firanki :Dtakze tego , wesolego i do przodu 😉
A ja przeczytałam „Czy wysterylizowałaś koszyczek dla dziecka?” – chyba coś ze mną nie tak 😀
Ja tez 😉
w wy tylko o jajach…
Zluzuj trochę. Święta są 😉 z internetowymi znajomymi jest o tyle fajnie, że jak nie pasują to można „odlajkować ” i tyle… mało masz wokół hipokrytów na żywo?
Myślę , że OB, CP, czy CD to takie nazwy nadane z myślą o prowadzeniu bloga. To co tu pisze MS to tylko jakieś niewielkie fragmenty z jej życia. Nie miałabym śmiałości jej tylko na podstawie tego bloga oceniać. o sobie też pisze matka sanepid a nie Ola.
Poza tym najważniejszy w koszyku jest Baranek 😉
Spokojnych Świąt Dziewczyny 🙂
No chyba, że baran niesie koszyczek, to już tylko jaja wystarczą
a czy jeśli wystylizowałam ze zwykłymi jajkami i nie mam czekoladowych, ale za to mam babeczkę w kształcie motylka, to czy stylizacja się liczy?;-)
a u nas jak u was.. tylko na jajkach poza bawnikami z octem naklejki z biedry za 2,5 😀 byla frajda.. oczywiscie krzywo naklejone.. a i koszyczek krzywy bo caly rok przelezal w szafie miedzy ciuchami zamiast kola zrobilo sie z niego jajo ale jajo jest dzis na czasie no nie 😀
U nas koszyk dokładnie tak wygląda. Z farbowanym jajem i badylem 😉
U nas Młoda miała wariację poświęcić… grzebień! „Bo pecies taki pieNkny lózowy!” 😉 Może wreszcie zamiast badziewnego gniazdka dla wróbli,wyrosną najprawdziwsze włosy! 🙂
Ja w tym roku kupowałam zmywarkę, to nigdzie się z koszyczkiem nie wybrałam 😛
Niektórzy księża twierdzą,że w koszyku może znaleźć się wino 🙂 może to nie beherovka ale zawsze coś 😉
Ja, rekodzielnik z bożej łaski nawet szpana nie mialam…