Mam nadzieję, że mój sąsiad się na mnie za tę notkę nie obrazi. Bądź co bądź już o nim pozytywnie pisałam i on wie, że jestem mu wdzięczna za odwożenie CP do przedszkola. Wczoraj mnie jednak powalił. Napisałam do sąsiadki smska:
– Pożyczysz męża? Mam 3 wielkie worki śmieci do wyniesienia.
– Jasne, tylko pamiętaj, żeby mu dokładnie palcem pokazać, co ma wynieść.
Po godzinie przychodzi sąsiad, pod drzwiami piętrzą się wory, takie 120 litrów, trudne do pominięcia.
– Cześć. To gdzie te worki, które mam na śmietnik wynieść?
:DDDDD
Kurtyna. Oklaski.