– Oj, śpiąca Córko Druga jesteś…
– Nieee maaaaamo!
– Ja ci jednak rozłożę kanapę.
– Nieee maaaamoooooo!
– No zobacz już ci rozłożyłam. Chcesz poduszkę i kołderkę?
– Taaaa maaaaaamo! – rzekła Córka Druga wdrapując się na kanapę. Ułożyła się na poduszce.
– To co? Przytulamy?
– Taaaaa maaaaaamooooo!
Po 3 minutach spała 🙂 Uwielbiam dwulatki 😀
Szybko, łatwo i przyjemnie 😉
Ja „zamęczam”czytaniem choć przytulanki też lubię:)
Pozdrawiam
U nas też, mimo wielkich protestów na propozycję drzemki, działają pytania, typu: śpisz dziś na swoim, czy siostry łóżeczku?, którą przytulankę bierzesz ze sobą? Protesty się kończą, bo wyboru trzeba dokonać 🙂 Po przyłożeniu głowy do poduszki – zasypianie natychmiastowe.
Bomba 😀 Też tak chcę 😀
No ale mój Młody śpi do normalnej godziny rano. Chyba nie można mieć wszystkiego na raz 😀
U mojego egzemplarza dwulatki jakoś nie działa ta funkcja 🙁
Matko, ja ci kiedyś te córki ukradnę. Boskie dziewczyny, tylko pozazdrościć 🙂
Mój synek sam przychodzi i mówi mama prosie śpać 🙂