Ja wyglądam młodo, siostra jedzie do Bułgarii na wczasy, a moje dzieci chodzą w tureckich swetrach. Czyli komuna pełną gębą!
Ale, ale, pewnie nie wszyscy wiedzą, bo na przykład nie mają Facebooka, od czego zaczęło się chodzenie moich córek w tureckich swetrach.
Otóż, od czystek na strychu.
Koszula z Garfieldem wygląda tak:
Czyż nie urocza?
Ale potem przyszła Córka Druga ze szkoły i zaczęła przymierzać sukienki. Sukienki, przypominam, z lat 80/90. Ubiegłego wieku oczywiście. No i zmiotła Internet.
Cóż, tureckie swetry wg mnie nie są tak urocze, niemniej jednak córkom się spodobały. Trochę mnie to niepokoi, bo do hipsterki mi daleko, chyba że mowa o chodzeniu w superstarach i piciu kawy z papierowego kubka.
Na strychu swoje przeleżały, a po upraniu da się nosić 🙂 Obawiam się, że Twoje córki nigdy takiej przygody nie przeżyją, ponieważ ubrania z sieciówek po przeleżeniu tylu lat na strychu najpewniej przetransformowałyby się najwyżej w garść kurzu 😀
Ale musiałam wyprać 2 x, dodatkowo przepłukać i wysuszyć w suszarce, żeby zaczęły pachnieć bardziej ludzko, a nie dwoma dekadami na strychu 😉
To jest bardzo oryginalny pomysł :). Taki styl retro jest ostatnio wszędzie bardzo popularny 🙂
Lans na całego!