Po dzisiejszej nocy z córkami, kiedy to Matka Sanepid miała przeciąg w łóżku, bo raz jedna przyłaziła, raz druga, MS postanowiła co następuje:
– kupi sobie łóżko na antresoli
– na noc będzie… odkręcać drabinkę.
Po dzisiejszej nocy z córkami, kiedy to Matka Sanepid miała przeciąg w łóżku, bo raz jedna przyłaziła, raz druga, MS postanowiła co następuje:
– kupi sobie łóżko na antresoli
– na noc będzie… odkręcać drabinkę.
Będą wrzeszczeć tak długo aż sama nie zejdziesz i ich tam nie wniesiesz… :)))))) Nie masz szans na spokojny sen pod jednym dachem z dziewczynkami przez najbliższe kilka lat.
Stopery kupię!
Matko S., chyba nie sądzisz, że Twój bystry umysł nie ma odzwierciedlenia w ilości zwojów mózgowych córek … One ZNAJDĄ SPOSÓB!
Wskoczą Ci tam z żyrandola. 😀
zawsze, ale to zawsze ODBIERACIE NADZIEJĘ!
Albo będą czymś rzucać z dołu;)
nauczą się fruwać i już!
Próżny trud! I tak wlezą. Pozdrawiam
Nieletni znudzony drabinką, wdrapuje się po poręczy u wezgłowia.
Twój koncept w zasadzie dobry. Gorzej gdyby w nocy zachciało Ci się siku 🙂
http://dlaczegoludzkosc.blox.pl/html
I jest to bardzo słuszna koncepcja:))
( i pamiętaj, nie pij przed snem ,bo pobudka może być bolesna)