Leżę i nie robię nic. No prawie nic. Dzieci przejęte przez Ojca Biologicznego. Spędzają czas na podwórku, jeżdżą z nim do mechanika*, OB sprząta, półki przykręca, nawet zmywa naczynia (wciąż nie przywiózł mi zmywarki, ale wiadomo… jak obiecał to przywiezie, nie trzeba mu co pół roku przypominać). No i te gumki. Nakupował jakieś komplety całe, kolory przeróżne, jakieś przyrządy, szydełka i z córkami produkuje bransoletki. Córka Druga na przykład robi je na trzonkach od dziadka do orzechów. Odcięta zostałam więc od przyrządu do rozłupywania włoskich i laskowych. Przez gumki. Było gumek używać wcześniej (nieco innych), a dziadek do orzechów byłby tylko mój. Orzechy też. Pomyślcie o tym, zanim popełnicie głupstwo.
To ja odpoczywam. Znaczy pracuję też, ale nie muszę biec na każde zawołanie, mogę książkę poczytać, mogę zjeść śniadanie, ba! leżę w łóżku do 8:30 i mam wszystko w…. We wnosie wszystko mam.
.
.
.
.
.
PS. Odkąd OB przejął Hondę Civic same z nią kłopoty. A dokładniej nie z Hondą, co z przesadną opieką OB nad Hondą. Najpierw mi zarzucił, że ja do Hondy oleju nie dolewałam. No nie dolewałam, a jeździła, a ten się uparł, żeby dolać. I okazało się, że z Hondy leci olej. Czyli jakbym dolała, to by się zmarnował.
Najpierw OB oddał Hondę do Grzebałki. Grzebałka naprawił, skasował 150 zł, olej nadal wyciekał. To OB oddał Hondę do mechanika w Holandii. Chyba do Polaka, bo ten wmontował w Hondę miskę olejową z innego auta niż Honda, tylko jakieś otwory nawiercił, co by pasowała, nalał oleju i skasował 300 euro. Olej nadal wyciekał. Przyjechał OB do Polski, skoczył do serwisu Hondy, w serwisie Hondę zaczęli mu naprawiać, skasowali 700 zł (za miskę i zawieszenie), a olej…. nadal wycieka. I nie przetłumaczysz upartemu chłopu, że to auto po prostu z olejem JEŹDZIĆ NIE CHCE! I basta!
Polejcie jej wódki.Moze pojedzie.Albo oliwe z oliwek:)
Gumki rulez!!! Ja sie juz na duze produkcje przezucilam 🙂
a juz myslalam,ze tu porno i duszno nam opowiadasz 😀
Ahaaahahaaa.. W naszej hondzie tez cieklo ze skrzyni.. A na temat gumek i dziadka się usmialam ;.)
A propo Hondy – mój mąż po kilku naprawach doszedł do wniosku ze z naszej Astry nie wycieka olej – ona po prostu oznacza swoje terytorium 🙂 może Wasza Honda tez tak ma? 😉 a co do gumek… Gdybym tak przeczytała ten wpis 8,5 miesiąca temu! Mogłabym się teraz normalnie ruszać…
W moim samochodzie tez lecial olej… i tak przez dwa lata. Dopiero po wymianie czegoś co zwie sie ORING i znajduje sie w okolicach skrzyni biegow..auto przestalo zaznaczac swoj teren 😉 moze TO trzeba wymienic Matko? Pomysl jakbys podpowiedziala OB i okazało by sie, ze strzelilas w 10! U nas trzech mechanikow nie wiedzialo dlaczego ten olej cieknie.. nawet byly podejrzenia „ze ten samochod tak ma” 😉
Myślę, że w oczach OB już bardziej zyskać nie mogę i specjalizowanie się w naprawach aut jest mi zbędne.
U mnie był problem z chłodnicą, to znaczy w aucie moim 🙂 okazało się, że ten typ tak ma, cieknie i kropka. Znalazłam czarodziejów,co mi plastik na aluminium zamienili, pospawali i nie ciecze.
Jest 22.34 moja młodsza córka lat 6 stwierdziła właśnie, że nie może iść spać bo się dziś nie pobawiła jeszcze… Czekam z utęsknieniem na 07.01. Wiem, wyrodna matka ze mnie 🙂 nigdy nie zaprzeczam faktom 🙂
Ja jak dolałam do pustej chłodnicy w mojej Corsie płynu, to odkryłam powiązanie z ogrzewaniem, od razu zaczęło grzać, Nobla mi!
Auto bez płynu jeździło, nie wybuchło, trochę tylko temperatura wzrastała, dlatego do zbiorniczka zajrzałam,a tam pustki!
wpakowaliscie 2 tysia w hondę, bo cieknie olej..oh maj god… taniej było robic dolewki
Nie my, tylko OB. Mamy rozdzielność majątkową
ja tez czekam na 7.01……odliczam dni 😉
Zjebali nam posłowie życie tym świętem 6 stycznia
co za swieto macie 6go? moje dzeci juz 5go wracaja do szkoly i przedszkola 😀 gumki to juz u nas przezytek 😉