I ze starego, zdekompletowanego łóżeczka po Córce Drugiej zrobili dzieciakom stolik i tablicę do rysowania w jednym, razem z przybornikiem.
Sowy mają przypinać gotowe dzieła do łóżeczka, jeśli córki będą chciały zrobić „wystawę”.
Sklejka z OBI, docięta przez dziadka kosztowała niecałe 40 zł, farba tablicowa kupiona na allegro, 250 ml, razem z przesyłką 32 zł. Przerobienie całości, łącznie z malowaniem nie zajęło więcej, jak 1,5 godziny. Jestem z nas dumna!
Rewelacja! Chylę głowę 😉
I odgapię a co 😀
Pisanie kredą po tablicy w dzieciństwie grozi rozbudzeniem pragnienia, aby zostać nauczycielem!!! Ostrożnie z tą farbą tablicową ;-)))))))
(Ale pomysł rewelacyjny!!)
Genialnie wykonane, pomysłowe i bardzo gospodarne 🙂
Genialne!
wow 🙂
Wiem że to już padło powyżej (i to pewnie kilkakrotnie), ale GENIALNE 😉 aż się nie mogę doczekać aż Młody z łóżeczka wyrośnie 😉
A ja uszkodzone łóżeczko po starszej (które było i po dwójce od brata a pierwotnie moje) wyrzuciłam 🙁 a po młodszej wydałam kolejnej mamie 🙁 chyba poszukam jakiegoś na zbyciu starego bądź uszkodzonego tym bardziej, że na wiosnę mamy w planach remont ich pokoju wymiane mebli i pomalowanie łóżek na biało 😀 to taka alternatywa biurka, które czeka mnie już niedługo :/ czy ten majstersztyk ma regulację wysokości jak w łóżeczku w sensie rośnie z dzieckiem? jak tak to jest IDEAŁ!
Jeśli ma rosnąć z dzieckiem, to trzeba co jakiś czas nawiercić cztery otworki i przenieść blat ciut wyżej.
MS i zaprzecz teraz, że malowanie czarnej kanapy białą kredą, nie było dla Ciebie natchnieniem dla tego dzieła!
zaprzeczam 😉
super!
Konkurencja dla Ikei jak w mordę he he
E tam, łóżeczko z Ikei właśnie było 😉
Zawodowo to wy sobie jesteście niezbędni jak widzę,torty,łóżeczka,kreatywnie na siebie oddziałujecie…Powinniście pomyśleć nad jakąś małą firemką zrób to sam albo cuś…Dodatek do budżetu jak nic zawsze się przyda,a fajne rzeczy wam wychodzą (dzieci też niczego sobie:)). I od kiedy OB w PL nagłówki Matce bardzo zachęcające (do czytania) wychodzą;) A sama Matka jakby łagodniejsza i mniej zestresowana…Za to czytelnicy pewnie obgryzają palce:będzie rozwód nie będzie-w samą porę się wstrzeliłaś,bo w tv same powtórki:D haha
akurat OB już od paru dni w domu nie ma 😉
Rewelacja, MS! Jacy Wy razem z OB jesteście kreatywni!