Pokój po tuningu

– Ale tam pod sufitem to mogłeś równo pomalować – mówię do Ojca Biologicznego, żeby nie czuł się za pewnie jako malarz pokojowy.

– A jaka była umowa? Hę? – spytał OB. – Taka, że ja maluję krzywo pod sufitem, a ty malujesz kaloryfer. Kompromis taki.

Z kompromisu jednak nici, bo po jednokrotnym pomalowaniu kaloryfera stwierdziłam, że w dupie to mam, więcej nie maluję. Tymczasem Córka Pierwsza jest w rozpaczy.

– Nie chcę mieć białego pokoju – powiedziała rano.

– Nie masz białego. To biały wpadający w niebieski…

Na szczęście informacją o tym, że dostanie różową roletę zamknęliśmy jej usta. I teraz, po czterech dniach niespiesznej pracy, po której OB zaczął mieć chorobę sierocą i w nocy chodził za mną, jak zbity pies, gdy się przenosiłam z łóżka zajętego przez CD na kanapę zajętą w mniejszym stopniu przez CP efekty są. Tak pokój wyglądał jeszcze w poniedziałek:

Urocze żółte drzwi i ogryzione tapety

Urocze żółte drzwi i ogryzione tapety

i do kompletu żółty kaloryfer

i do kompletu żółty kaloryfer oraz mnóstwo kabli

Po zdarciu tapety

Po zdarciu tapety

Tak wygląda dzisiaj… Jeszcze bez mebli, bo nie zdążyliśmy. A nie zdążyliśmy, bo pod tapetą był bardzo nierówny tynk i OB musiał całe ściany pokryć gładzią.

Obecnie biały kaloryfer

Obecnie biały kaloryfer

Kabelek musi się naprostować, ale jaki dopasowany do rolety...

Kabelek musi się naprostować, ale jaki dopasowany kolorystycznie do rolety…

Dziewczyny marudziły, że pokój jest za mało różowy...

Dziewczyny marudziły, że pokój jest za mało różowy…

Drzwi są białe. Na szybie też. Doczyszczę, jak wrócimy.

Drzwi są białe. Na szybie też. Doczyszczę, jak wrócimy.  Ten kabelek obok będzie niewidoczny.

I kwiatek. Pod kwiatem będzie regalik, więc kabel i kontakt będzie niewidoczny.

I kwiatek. Tutaj widać różnicę między białym sufitem, a lekko niebieskimi ścianami.

 

 

25 odpowiedzi na “Pokój po tuningu”

  1. Gosia Łapkin via Facebook pisze:

    bardzo ładnie, Matko 🙂

  2. miało być czysto i jasno. Koniec

    • mamaOli pisze:

      amen matko, a ja ci zycze co bys ta biel miala jak najdłużej….

      Ja tez chcialam, miec jasno czysto…. mhhhhh „MIALAM” biel na scianach, jakies 3 miesiace teraz mija 6 miechow od malowania i co ????

      Jade kupic farbe (jakas satynowa, zmywalna) co ten pan tak ladnie reklamuje, ze zmienie jak mi sie kolor znudzi dopiero….. bo dziecko i pies rade dali scianom 🙁

  3. Paulina BaamBaam via Facebook pisze:

    miej mnie Stwórco w swej opiece od poniedzialku-malowanie kuchni,jadalni salonu i przedpokoju…………………….RANYBOSKIE!!!!!!!!!mogłam czytac o Waszych przejsciach po zakonczeniu tej cholernie nierównej walki :/

  4. ja remontuję jedno pomieszczenie na rok…

  5. Paulina BaamBaam via Facebook pisze:

    u mnie sie nie da-mieszkam na strychu i mam cala przestrzen otwarta 🙁

  6. dora pisze:

    Fajno,fajno!Brawa dla Was:)

  7. Mamy taką samą lampkę ;p Ikea jednak wymiata ;p

  8. lampka akurat stara, jeszcze z poprzedniego mieszkania

  9. wełniana kraina pisze:

    niebieski???hmmm:):):) widocznie mój monitor przekłamuje.Ja świeżo po remoncie ,jeszcze plamy domywam.Biały by nie przeszedł,nawet ten biały-niebieski;) musiał być róż!

  10. Dominika Nowakowska via Facebook pisze:

    my mamy gwiazdkę ikeową, granatową – przemalowaną na fiolet 😛

  11. Gdyby pomalować i sufit tym prawie białym, to wszystko byłoby równo 😉
    Bardzo fajnie pomyślane – taką ilość różu to nawet ja bym zniosła 🙂

  12. Farby było na styk za to mieliśmy zapas białej 😉

  13. hmmm ja jednak preferują możliwość samodzielnego wyboru wszystkiego w tym koloru ścian, przez potomstwo (powyżej 3 r,ż,), w końcu to ich małe królestwa są:)

  14. Joanna Kaczmarek via Facebook pisze:

    Jest czysto i jasno 🙂 tak jak lubię. Super jest.

  15. Mar pisze:

    Miałam białe ściany w pokoju do 15 roku życia, bo babcia zarządzała kolorystyką. Gdy skończyłam gimnazjum kupiłam najbardziej czerwoną farbę jaką znalazłam – karmazynowy przypływ. Dodam, że mój pokoj jest od północnej strony 😀
    Teraz na remont kasy brak 😀 I można było tylko przemalować na jaśniejszy o dwa tony.
    Błędy młodości 😀

  16. Magdalena Godlewska via Facebook pisze:

    Beata – nie wiem czy byś jednak pozwoliła pomalować pokój na czarno lub sufit na pomarańczowo (takie pomysły miał mój syn) 😉

  17. Ewa Roszak via Facebook pisze:

    No przecież niebieski jest jak nic!
    A że krzywo to kij w oko – ważne, że czysto i jasno 🙂

  18. Elenka pisze:

    Ładnie 🙂
    U nas kolor wybrany i Małż od poniedziałku startuje. Tylko że ja zapobiegawczo ewakuuję się z Demolką nad morze. 🙂

  19. Iwona pisze:

    A kolor ścian dziewczyny wybierały? Może kiedyś zrób eksperyment i niech same kolor wybiorą… 🙂 Może mniej „szpitalny” będzie.

  20. samae pisze:

    My cały dom w bieli…póki co… Dziecię dopiero zaczęło raczkowac 😉

  21. Matka Ty lepiej na tą lampkę uważaj bo słyszałam że te są najgorsze i duszą dzieci niepostrzeżenie 😀 haha 🙂 tak mi się jakoś przypomniało 😛

    A tak na marginesie to mamy taką samą i też stara też z poprzedniego mieszkania :)))))

  22. Anka77 pisze:

    biutiful!!! ?:o)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *