Szybki konkurs… bez nagród

Matka cały tydzień kurowała plecy. Żarła tabletki, wycierpiała swoje u rehabilitantki, leżała z pingwinkiem pod dupskiem, aż w końcu wczoraj przyznała:

– Jest lepiej! Nie bolą!

I zrobiła coś, co złamało ją w pół i położyło znowu do łóżka, z tym pingwinkiem, z tabletkami i ze łzami w oczach.

Pytanie:

Co zrobiła Matka Sanepid?

W konkursie nie może brać udziału Marjannka, bo ona wie. Chyba się posikała ze śmiechu. Na koniec przeprosiła.

Pojutrze mija rok od wystawienia mojej aukcji wózka. Parę dni temu pewien przemiły właściciel sklepu z meblami zamówił u mnie teksty. Okazało się, że namiar na mnie ma… z aukcji wózka. Jak życie potrafi zaskakiwać….

 

 

PS, czyli rozwiązanie zagadki. Konkursu. Zagadko-konkursu:

Matka kichnęła. Tak po prostu. Kichnęła, coś strzeliło w krzyżu i kaplica.

49 odpowiedzi na “Szybki konkurs… bez nagród”

  1. Współczuję…. może MS tak jak ja pół nocy zapierdzielała przy marynowaniu grzybków i pierdyknęło przy zakręcaniu słoików??

  2. Magda pisze:

    Matka Sanepid się schyliła, żeby pomalować paznokcie u nóg i tak już została? Albo umyła podłogę w łazience, a później zapomniała i weszła i się wy*.. wywaliła? chciała pobawić się z dziećmi, pochyliła się i jej tak zostało? coś jej upadło i chciała podnieść? chciała zawiązać buta? chociaż to wszystko jest mało śmieszne to musiało być coś mega wypasionego skoro Marjannka się smiała 🙂

  3. Sabina pisze:

    Czyzby MS schylała się po papier toaletowy??

  4. ES pisze:

    Ja stawiałabym na skorzystanie z wucetu tudzież mycie głowy nad wanną??

  5. zachciało się hondą po zakupy jechać?

  6. AniaForever pisze:

    Jak bez nagród, to mam szansę wygrać 😉 Matka poszła zbierać kasztany na kasztanowe ludki 😀

  7. Kasia pisze:

    Matko, czy wzięłaś którąś z córek na barana?

  8. AniaForever pisze:

    Eee w kuchni to się chyba te kasztany nie rozsypały…
    Znowu mi nie poszło 😉

  9. to swoją drogą, ale nie od hondy tym razem mnie pokręciło

  10. NataliaB pisze:

    A może Matka kichneła?:)

  11. Paulina Bębenek via Facebook pisze:

    przesunęła szafe z zawartością albo przeniosła wersalke???

  12. Eve pisze:

    Matka Sanepid postanowiła wczoraj owinąć się kocykiem i posiorbać ze szczęścia martini w samotności… Po pewnym czasie znalazła się owinięta tym cudownym kocykiem w knajpie, w której z opowieści znajomków od martini wykazaywała się znakomitymi umiejętnościami tańca wszelkiej maści… A czemu połamana w pół? Otóż popisowym numerem Matki Sanepid miał być ten z finałowej sceny Dirty Dancing, jednak jej Patrick Swayze nie podołał (on po prostu nie siorbał Martini pajac)… (Odpowiedź na podstawie obrazka, który MS jakiś czas temu wstawiła na fc). AMEN? Zgadłam?

  13. Ania pisze:

    Skok z radości,że przeszło?

  14. Przeciagnela sie/ rozprostowala kosci? Czy olera wie jak to zwal 😀

  15. Sabina pisze:

    Jak w kuchni to moze Matka butelkę odkorkowywala???

  16. Może OB wrócił i Matka z radości rzuciła mu się szyje i Matkę znów postrzeliło ??:D

  17. Agnieszka Nowak via Facebook pisze:

    Matka Sanepid chciała zabić pająka i tak ją Bozia pokarała;-)

  18. Kasia pisze:

    Matko dzwignelas cos?

  19. Agnieszka Nowak via Facebook pisze:

    Albo jeszcze z takich przyziemnych,ludzkich spraw: kichnęła,albo puściła bąka.

  20. MaRtA pisze:

    Mam dyskopatię i z doświadczenia wiem, że nic tak nie boli jak kichanie;)

  21. Matka rozwalasz mnie;) moja sałatka grecka bez sałaty to pikuś…Coś Ty narozrabiała znowu?

  22. Natalia pisze:

    schyliła się po łyżeczkę

  23. Chciałaś ukochane Córki podnieść i podrzucić – dwie naraz 🙂

  24. Breslauerka pisze:

    Matka Sanepid sięgnęła po ulubioną słodką przekąskę lub po kubeczek z kolejną kawą tego dnia; zrobiła to na tyle szybko i bezwiednie, że bez pingwina ani rusz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *