Pacze, ja pacze, a tu Rodzinka.pl. „Wakacje w Grudziądzu”. Z całym szacunkiem dla mieszkańców tego zachod.. wschod… pół… poł… polskiego miasta, pomyślałam sobie: „Dżizas. Wakacje w Grudządzu. Buhahaha, no naprawdę… Grecja zatonęła?”. Ale teraz sobie myślę, że w sumie i do Łeby mogłabym jechać, byle mi się do łóżka dzieciory nie pchały (mam na myśli tylko miejsce do spania). Krajobraz za oknem już mi nieco zbrzydł, nerwowa znowu jestem, a moje SPA, które miał mi fundnąć OB jakoś się oddala. 29 listopada jednak w Lublinie będę. Na spotkaniu z czytelniczkami. Dam znać dokładniej kiedy i gdzie. Najpierw muszę się zdecydować, jak tam dojechać, bo ten Lublin to na końcu świata totalnie jest. Pociąg tam dojeżdża. Znaczy dojeżdża do Dęblina, a potem trzeba się przesiadać. Nie, naprawdę? Do Dęblina? Co ja tam mam robić? Odrzutowcami latać? Efami jakimiś?
O, rodzinkę Wam pokażę
Od lewej: ja, Córka Pierwsza. Ta z wałkami na głowie to babcia, za nią Ojciec Biologiczny dorysowany na sam koniec, bo CP zapomniała, a CD jej przypomniała. Ta mała z włosami, jak po porażeniu prądem i bez nóg to Córka Druga, a ten facet z brodą to dziadek. Tak. Dokładnie tak wyglądamy. Rodzina Adamsów spod Trójmiasta.
I jeśli pozostać w temacie strachów, to w Halloween pożyczyłam córkom książkę z biblioteki. Z duchami. Ma guziczki i lusterko. Jak się naciśnie na któryś z guziczków, to w lusterku pojawiają się duchy przeróżne i wyją. Książka robiła furorę przez dwa pierwsze dni, a potem Córce Pierwszej nieco odpierdzieliło.
– Nie pójdę do swojego pokoju po ubrania, bo tam leży książeczka z duchami i ja się jej boję.
– Nie świruj córka…
– Nie świruję. Ja się boję, ja tam nie pójdę, buuuuuuuu.
A że mi się nie chciało wstawać z łóżka, zwaliłam to na Córkę Drugą.
– CD, idź do pokoju i schowaj gdzieś książkę z duchami.
CD zakasała rękawy i zniknęła w pokoju na pół minuty. Gdy oświadczyła, że wykonała zadanie, CP poleciała do pokoju i zaczęła grzebać w komodzie w poszukiwaniu ubrań. Nagle ryk!
– Buuuuuuu! Córko Druga, dlaczego włożyłaś książkę z duchami do mojej szuflady??????
Bezbłędne! A gdzie macie „Rączkę” Rodzino Adamsów, hę?
Kota głuchego mają 😀
Mamy. I dziwny jest. Trochę taki opętany.
z Gdańska do Lublina jeżdżą busy – najlepsze rozwiązanie
Mój też ma schizy z duchami po obejrzeniu Shreka w wydaniu Halloweenowym
Mój też ma schizy z duchami po obejrzeniu Shreka w wydaniu Halloweenowym
Hmmm, ona oglądała tego shreka z dziadkiem
Hmmm, ona oglądała tego shreka z dziadkiem
A tam, powtórze się. 😀 CD jest obłędna. 😀
Jest 🙂
No MS nie pocieszę Cię. W Dęblinie nie ma NIC ciekawegoooo :/
Ale matko masz piękne, długie nogi 🙂
No do już wiemy dlaczego dres za krótki 😀 5x XL byłby pewnie do połowy łydki ;p
No ba 😉
Grudziądz to miasto w województwie kujawsko pomorskim polozone nad Wisłą 🙂 wiem bo rodzona tam byłam 😛
Swoja droga nad Wisłą w Grudziądzu calkiem urokliwie jest. Do dziadka co rok sie swego czasu jeździło, na wakacje właśnie 😉
Ja ja z Lublina!!! 🙂 może zapomniany ale nie koniec świata a do tego piękny (przyznam nie jestem obiektywna) Też polecam bus 🙂 a w Lublinie zapraszam na kawe i ciacho albo goferka. Matka a gdzie dokładnie będzie to spotkanie i o której? Trzeba zorganizować opiekę dla nieletniego mojego kochanego
Spotkanie będzie o 17.30, ale nie pamiętam miejsca…
Ależ cudownie! :))) No to może sobie przypomnij z łaski swej, gdyż bardzo ochoczo się na takie spotkanie z Tobą wybiorę 🙂
Koniec świata zaraz, no myślałby kto…
Jak dojechać, jak dojechać… PolskimBusem najlepiej. Wprawdzie przesiadka w W-wie, ale mimo to jest to chyba najwygodniejszy sposób podróżowania, jeśli dobrze zsynchronizujesz połączenia.
Nie dojadę Polskim Busem. Tzn. dojadę na 16:45 a to za późno.
masz mega długie nogi Matko 🙂
Rysunek super :)) Bardzo ładnie rysuje CP.
U mnie od wakacji 8-latek boi się wejść do mojej ciemnej sypialni. A nawet przejść koło niej jak otwarte drzwi (sic!). Za to 4-latek dziarsko wchodzi. Cóż u starszego jak widać wyobraźnia już lepiej pracuje 😉
Ale pamiętam z dzieciństwa że też biegiem leciałam jak musiałam zgasić światło i przejść do drugiego pokoju. A że pokój był przechodni to włącznik był przy drugich drzwiach niż te do których musiałam dobiec 😉 Jak biegłam to za mną było okno i tego się bałam, że ktoś mnie przez to okno złapie ;D
o cudnie 😀 rodzina jak te kotki z piekła bez usta hahaha ino wy usta macie ale nosków wam brakło wy DIABŁY 😀
a tak poważnie to przecudny obrazek 🙂
i dziadek jakiś taki wystraszony macha rękami w ataku paniki hahahaha
O Matko!! Widać że schudłaś! Talia osy, długie włosy 😉 Nom, jesteś laska. Gratuluję! 🙂
No tak Grudziądz faktycznie nie ma po co zajezdzac skąd im się to wzięło ?! Reklama i tak nic nie da , , alei tak lubię to moje miasto tak właśnie za nic. Rodzinka fantastyczna dziecięce przekazy są 100% !
A Matka ma bliżej do Grudziadza niż do Lublina ! He ?
W Grudziądzu jest zakład karny dla matek z dziećmi… takie wakacje… a Lublin nie tak daleko znów 🙂 z Gdańska samolotem można nawet 🙂 zapraszamy 😀
super ze Matka będzie w Lublinie. gdzie dokładnie?:)
Mhm. A Rzeszów?! Za pół roku mam tam zamieszkać. Przecież to koniec świata…
Może i koniec, ale za to zadbany, ładny i czysty w przeciwieństwie do Lublina… Tylko trochę brakuje starówki…
O Matko, a gdzie i kiedy dokładnie w tym Lublinie będziesz?
Za to dojechać możesz.. samolotem;P do Świdnika:D
cholerka mi te Matkowe duchy tampony przypominająxD
Skąd matka będzie do tego Lublina jechać? Coś mi nie pasuje ten Dęblin a że z niego jestem to może coś doradzę (busów warszawa- lublin w szczególności firmy Contbus nie polecam, chyba, że Matka ma myśli samobójcze)