Witamy u Matki!

Matka jest niezwykle gościnna, mimo że ma tutaj jeszcze niezły burdel. Na przykład nie przypisała starych postów do nowych kategorii i nie przeniosła wszystkich komentarzy. Ale bądźcie cierpliwi, rozgośćcie się, napijcie się kawki i czytajcie 🙂

 

 

PS. Zmiana podyktowana była informacją od Marjannki:

„W tym Bloxie nic się nie da zrobić, masz jakieś błędy, szablon jest do dupy, jak nie przeniesiesz się na wordpressa, to się oflaguję i podpalę”

No OK, o podpalaniu nie było mowy, ale na Bloxie faktycznie wszystko się chrzaniło i nie miałyśmy już siły walczyć. Łatwiej było przenieść bloga tutaj.

Jeśli ktoś się nie może odnaleźć, to niech spróbuje jutro… pojutrze, z czasem wszystko się opatrzy 😉

 

Plusem tego szablonu jest to, że jak komuś przeszkadzają reklamy, to może zamknąć prawe oko. Na poprzednim musiał zamknąć i prawe i lewe.

39 odpowiedzi na “Witamy u Matki!”

  1. futrzak pisze:

    jeju nie mogę się odnaleźć:)

  2. futrzak pisze:

    hm w sumie powinnam napisać, Gratuluję przeprowadzki!

  3. schocolla pisze:

    jakies przedswiateczne porzadki ?
    rozgoszcze sie jesli pozwolisz 🙂

  4. gosssia_g pisze:

    o coś nowego…

  5. aja pisze:

    ja tez sie tu gubie…..i po co te zmiany…… masakra jakas

  6. rysiowa pisze:

    siema na nowych śmieciach 🙂

  7. Matka Sanepid pisze:

    Aja, ale w czym się gubisz? Przecież posty są, jak były…. Bo jak coś nie działa to dajcie znać.

  8. oliwetti pisze:

    pieknie tu u ciebie matkoS 🙂

  9. Monika pisze:

    Wiam na „Nowym” (ależ ty się szybko „przeprowadzkujesz”).
    Nie jest źle – ja już się odnajduję, powoli ale się odnajduję 😉

    Pozrowienia ze Śląska

  10. barbra pisze:

    mnie się bardzo podoba 🙂 przyzwyczaję się do nowego wyglądu z czasem

  11. Marjanna B. pisze:

    Ekskjuzme…
    Ja tylko nieśmiało zasugerowałam, że WordPress jest o niebo lepszy niż blox 😉
    Tyle.
    Wprawdzie dla Zwykłego Zjadacza Chleba… yyy… Czytelnika zmiana nie będzie aż tak zauważalna (poza nowym adresem bloga i trochę innym wyglądem), to ma ogromne znaczenie od strony administracyjnej.
    Poza tym przeniesienie na własną domenę jest naturalną koleją rzeczy 🙂

    No i uwaga administracyjna – gdyby coś nie grało, źle się wyświetlało, ewentualnie ktoś miałby uwagi odnośnie wyglądu czy funkcjonalności – prosimy o zgłoszenia bezpośrednio do administratora (no dobra, do mnie ;P) na administrator(at)matkasanepid.pl (jak profeska, to pełną gębą ;P)

  12. Matka Sanepid pisze:

    Monika – nie tak szybko, prace trwały od 2 tygodni.

  13. Tygisek pisze:

    Zakonotowalam 🙂

  14. AleksandraW pisze:

    Aaaaalleeeee profeska! podobuje mi się 🙂

  15. Ewa pisze:

    Aaa, to dlatego ostatnio jakby mniej Cię było widać…Gratuluję i stwierdzam, że masz zadatki również na Matkę Dynamit, bo Matka Sanepid to Twoja wersja bardziej lajtowa :-))

  16. sogno pisze:

    rozumiem zmiany, no i bo ksiazka i wyglad caloac ma miec, ale, oj mam nadzieje, ze szybko Matka z Marjanna wszystko ogarna tu, bo teraz to tu specyficznej duszy bloga mi brak, ojjj brak.

  17. Matka Sanepid pisze:

    a czym się wyróżniała ta specyficzna dusza?

  18. sogno pisze:

    no dobrze, pisalam z tel. a w tel wyglada to wszystko bialo czarne, blade, suche i bez glownego obrazka. jest bleee przez duze B.`teraz widze na kompie i nie jest zle. uf. ale pisz Matko troche czesciej niz ostatnio, bo przyzwyczailas (uzaleznilas?) czytelnikow do tego i teraz trudno na takim lekkim odwyku sie jedzie.

  19. Aneta pisze:

    Witaj w nowym miejscu 🙂

  20. Matka Sanepid pisze:

    Sogno – naprawdę pisałam rzadziej ostatnio? Ja mam wrażenie, że nie….

  21. innnaa pisze:

    ojej muszę się odszukać, ale dobry krok zrobiłaś Matko S 🙂

  22. Maua pisze:

    Nie odczuwam różnicy. Jest grejt!

  23. sogno pisze:

    to moze ja sie uzaleznilam…bo mi jakos teskno bylo za nowymi postami.

  24. grafomanka pisze:

    No to się rozgaszczam.

Skomentuj AleksandraW Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *