Wolne mam dzisiaj

Ponieważ pracowałam w niedzielę, a nie mam w tej chwili żadnego pilnego tekstu, postanowiłam sobie zrobić wolne. Za każdym razem, gdy mam wolne, mam wyrzuty sumienia i szukam osoby, która też czasami po prostu nie pracuje. Tym razem padło na K. – freelancerkę taką jak ja, ale ona pisze po angielsku i czasami uczy dzieci.

– Robisz sobie czasami wolne? – spytałam. – Bo ja dzisiaj zrobiłam sobie wolny dzień.
– Jak nie mam uczniów. I co robiłaś w ramach wolnego?
– Dzisiaj? Byłam z CD na badaniach krwi, potem na zakupach, chciałam odebrać spodnie OB od krawcowej, ale zaginęły, ugotowałam rosół, odkurzyłam mieszkanie, umyłam podłogi, nastawiłam mycie naczyń, odebrałam CP ze szkoły, odrobiłam zadanie z angielskiego i właśnie usiadłam. I się nudzę.

Znaczy, że czas coś porobić, nie?

18 odpowiedzi na “Wolne mam dzisiaj”

  1. Ewa Kańtoch pisze:

    Właśnie usiadłam,bo mam wolne i odpoczywam 😉 (gulasz w garze,pranie w pralce,zmywara chodzi,odkurzone,pies po parku pobiegał)

  2. Matka Sanepid pisze:

    muszę spytać OB, co on robi jak ma wolny dzień…

  3. Monika Monika pisze:

    Ja dziś oprócz ugotowania zupy, malutkich zakupów,wizyty w Urzędzie oraz rozładowania zmywarki nie zrobiłam NIC pożytecznego…ale tylko dlatego, że przyatakował nas wirus i mam dość wysoką gorączkę i tak od rana z jednego końca kanapy w drugi się przewalam…córcia dostarczyła podusię i pluszaka do przytulania. A bajki w naszym domu chyba pierwszy raz są włączone non stop…

  4. Jak zanosi się na wolny dzień słodkiego lenistwa to wtedy właśnie mam kurna migrene!

  5. C z a s a m i ?! Ja jestem mistrzem nicnierobienia ? akurat dziś mam wolne więc dom czeka na sprzątanie a ja leżę i czytam Bondę ☺

  6. Agata Wiktor pisze:

    O ty dziadulo pani Katarzyno Katarzyna Stachoń

  7. Aś Ka pisze:

    O matko i córko. Co oznacza ” nie zrobiłam nic oprócz ugotowania zupy, zakupów, włączenia pralki itp „??
    Ja jak nie robie nic to oznacza nic! I jestem z tego dumna 😀

  8. Ja jak mam wolne to dzwonią z pracy 🙁 więc wolę nie mieć wolnego bo ani nie popracuje porządnie ani nie ogarnę w chacie (taaa takie to wolne że człowiek planuje na wtedy sprzatanie mieszkania…)

  9. Stwierdzam z całą mocą – sprzątanie to praca! Gotowanie zupy też.

  10. Edyta Foryś pisze:

    czasami? często nawet bym rzekła 😀 to mój sposób zaopiekowania się sobą 🙂

  11. MzP pisze:

    To nazwałabym dniem pracującym 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *