Powiem Wam, że ja bardzo lubię tę moją przyjaciółkę Powsinogę. I nie lubię jej tylko dlatego, że jestem od niej wyższa i szczuplejsza. To taka osoba na dobre i na złe .
Lubię ją także za wewnętrzną elastyczność i pozytywne nastawienie do świata. Na przykład jak ja się rozwiodłam, to ona stwierdziła, że w sumie mam fajnie i też się rozwiedzie, no i się rozwiodła (to tak w skrócie).
I jak powiedziałam, że jadę do Rumunii, to ona powiedziała, że jedzie ze mną. Ja jej na to, że ma się zastanowić, bo ksywka „Powsinoga” nie wzięła się z księżyca, a wycieczka jest autokarowa i do tej Rumunii autokar jedzie 30 godzin. Bo wcześniej myślałam, że 16h, więc kupiłam wycieczkę, ale dokładnie przeczytałam umowę i dopiero z tej umowy wynikało, że mi się coś kompletnie popieprzyło i to będzie 30, a nie 16.
Na to Powsinoga, która jest tytanem pracy, bizneswoman i samotną matką, powiedziała:
– Cudownie! Marzę o tym, żeby usiąść na dupie na 30h i nic nie robić – po czym zadzwoniła do biura podróży, przedstawiła się (z imienia i nazwiska, a nie „dzwoni Powsinoga”) i oznajmiła, że chce tę samą wycieczkę co Matka Sanepid. Ta sama opcja, ten sam pokój. I tak okazało się, że jedziemy razem do Rumunii.
Dzisiaj z Powsinogą odbyłyśmy klasycznie krótką, 45-minutową rozmowę na temat pracy, facetów i żarcia. Przy okazji poinformowałam Powsinogę, że 30h w autokarze to jedno, jest jeszcze coś:
– Na ruiny zamku Drakuli wchodzi się po schodach. Wiesz ile ich jest? Około 1400*! 1400!!! Kumasz? W Dinant (Belgia) na cytadelę było ponad 400, a wjeżdżała tam górska kolejka. I do czerwca w Rumunii na zamek Drakuli windy raczej nie wybudują.
– Czekaj, czekaj – powiedziała Powsinoga. – Ile jest schodów na Mariacki w Gdańsku?
– 400 z czymś! A na zamek Drakuli 1400!!!
– No to moja droga… To sobie tam wyrobimy piękne pośladki!
O, właśnie. ELASTYCZNA.
*Dokładnie 1440.
no i wrócicie z wakacji jak z siłowni 🙂 przyjemne z pożytecznym 🙂
ekhm. Obczaiłam też, że jej ulubiony Jean Bean w Rumunii jest tańszy, niż w Polsce. Ależ się ucieszyła! Będziemy więc odpoczywać, ćwiczyć i drinkować!
same pozytywy! a że to na pewno bez dzieci to już nie wspomnę. Takie to pożyją 🙂
Anna Hałuszczak no bez, bez. Jeszcze w lutym mój własny dziadek zadał nam pytanie:
– A z kim dzieci zostawicie?
Na co obie odpowiedziałyśmy:
– Te dzieci MAJĄ OJCÓW!
dobrze, że nie odpowiedziałyście, że przecież dzieci zostaną z dziadkami. Ale by się dziadunio zdziwił…
Anna Hałuszczak 86-latek z parkinsonem i 2 dzieci to nie jest korzystny trójkąt 😉
Jak z Parkinsonem to nawet czworokąt ?
Trasą Transfogarską też będziecie jechać?
nie ma jej w planach, ale z tego co czytałam, to gdy pogoda sprzyja wycieczki zwykle trochę zmieniają te plany i jest przejazd trasą.
Polecam, widok niesamowity a zamek Draculi jest u podnóża tej Trasy 🙂
Natalia Borkowska no zamek w planach jest, więc jest to bardzo możliwe. Możliwe też, że nie doczytałam całej tej umowy, bo zacięłam się na informacji o długości podrózy i się okaże, że trasa jest jednak w planie od początku 😀
Też jechałam autokarem, tyłek bolał okropnie. Ale warto było. Chciałabym jeszcze kiedyś tam wrócić 🙂
Natalia Borkowska trochę się boję o plecy swoje, dlatego przed podróżą chcę się zapisać na rehabilitację 😀
To może nie być głupi pomysł 😉
Natalia Borkowska nooo, mam też już przygotowane 2 poduszki – jedną pod krzyż, drugą na szyję i termos (akurat na kawę, nie pod dupę)
Zamiast kawy lepsze wino, znieczuli i podróż minie bezboleśnie 😉
Kiedy podróż?
Koniec czerwca
Matko to może gdzieś na tych schodach się spotkamy ? Też tam jadę pod koniec czerwca ?
Poznasz nas po ciemnych butelkach w ręku
No to się może na tych schodach spotkamy ? też tam będę pod koniec czerwca ?
Anna Rucińska obyś nie kopnęła moich zwłok podczas schodzenia 😀
Podczas schodzenia… najpierw trzeba tam wleźć ?
Anna Rucińska widzisz jak Ci dobrze życzę?
Miło powspominać 🙂 Wstawiłam w tle zdjęcie z Trasy 🙂
Pupy się wam podniosą powyżej łopatek…
Zazdro Powsinogi,ja mam siostrę 😉 Ty weż poczytaj tę umowę dokłądnie,bo mnie się przytrafiła taka historyjka:pani opowiada o wycieczakch,min na Górę Synaj.Ja nie wiem,co za pierdolczyk kazał mi tą wybrać też.Mój chłop głuchawy,usłyszał ,że 800 schodów,ja usłyszałam całość…….Jakoś tak już nie wyprowadziłam go z błędu,że te schody,to jak wleziesz jakieś 2,5 k nad poziom morza,nocą 😛 Nie wybaczy mi tego nigdy,ja to wiem 😛 Stalowy poślad 😀
To jeszcze przez Morze Czerwone powinniście przejść 😉
Ja prdole,myślałam,że mnie tam ukamienuje 😉
My też w tym roku do Rumunii. Też za zwrot podatku 😀
Teraz to się za 500+ jeździ 😉
To też 🙂
Rumunia kojarzy mi sie z psami 🙂 rozjechane na autostradach, ekspresowkach i mniejszych tez 🙂 wszedzie psy niestety czesto juz martwe :/
Bardzo pozytywna ta Powsinoga. Poproszę więcej jej tekstów na blogu.
Wiele nie nadaje się do zacytowania 😉
jakoś damy radę 😉
Beata Naska a ona mnie udusi 😉
Beata Naska albo popchnie na tych schodach Drakuli…
eee tam, sława jej się spodoba 🙂
o a my jedziemy pod koniec lipca , zatem czekam na relację !
od dłuższego czasu mówię że ja tam zostanę i będę straszyła na zamku 😀