Właściwie dwa dni z Córką Pierwszą pierniczyłyśmy. Ponad 100 szt. wyszło. Właśnie miękną 🙂
Oczywiście usiłowałyśmy pierniczyć, gdy Córka Druga spała. Niestety… radar ma ustawiony także na robienie i przyozdabianie ciasteczek. A dekorowanie pierników, gdy Córka Druga siedzi w chuście na plecach, szarpie za włosy, podskakuje i się śmieje nie jest łatwe. Stąd brak linii prostych na ciasteczkach 😉