Leżę w łóżku. Nic mi się nie chce.
– Córko Pierwsza, może zmienisz siostrze pieluchę?
– Eeeee, mogę….
Otworzyła szufladę, wyjęła matę do przewijania, chusteczki, w pudle przy komodzie znalazła granatową pieluchę pytając „Może być ta???”, ułożyła sobie wszystko na łóżku i:
– To chodź Córko Druga, muszę Cię przewinąć!
Córka Druga nie przyszła, mimo że Córka Pierwsza radośnie wywijała pieluszką, ale podziwiam za odwagę.