Wiem, obiecałam reckę odkurzacza. Ale nie zdążyłam, bo wczoraj przeżywałam rodzinny dramat. Otóż…
zmywarka przestała wypompowywać wodę. Nie tak z powodu focha, bardzo się starała, ale słychać było, że ledwo dyszy, że umiera, że nie daje sobie rady, że błąd „20” jest nie do pokonania.
Cały czas wsparcie miałam u Marjanny. Gdy ja oddawałam się rozpaczy, ona służyła dobrą radą:
– A wpisałaś w Google „naprawa zmywarek wejherowo”? Może ktoś przyjedzie i naprawi?
To prawie tak, jakby mnie trzymała za rękę, głaskała po głowie i mówiła, że to nie koniec, że jeszcze będziemy ze zmywarką razem, że się uda, że może tylko trzeba jej pomóc.
Uznałam, że nie poddam się. Wiem, miałam pisać tekst o odkurzaczu, ale nad związkiem trzeba pracować. Ukochanej zmywarce trzeba poświęcić swój czas. Pojechałam po płyn czyszczący. Umyłam filtry, włożyłam pojemnik z niebieską, żrącą cieczą (taka chemia dla zmywarki), nastawiłam mycie. Nie ciągnęła. Dyszała, pluła, prosiła o to, bym pozwoliła jej odejść. Aż odłączyłam ją… Odłączyłam od odpływu, bez nadziei podstawiłam zieloną miskę. Ale podjęła pracę! Odczuła ulgę!
Okazało się, że zatkało się wąskie kolanko łączące odpływ z syfonem pod zlewem. Że wystarczyło włożyć ostrą końcówkę noża, pogmerać…
– Dziewczyny włożyły do zmywarki talerzyk razem z pestkami po arbuzie! – oznajmiłam Marjannie.
– No to jeszcze dasz przez łeb dziewczynom i możesz zmywać – podsumowała.
Miałam łzy w oczach. Szklanki i garnuszki znowu mam czyste. Kochana <3
Dlatego recenzja odkurzacza będzie może jutro. OK?
Chciałabym umieć tak ubrać w słowa moją miłość do mojej Bosi 🙂 Wymiotłaś Matko – jak zawsze 🙂
Tez przezylam taka rodzina tragednie…znalazlam maly patyczek w pompie i zmywarka uratowana ♡
To było gorsze, niż świadectwo CP, na którym napisali, że nie zdała do 2 klasy…
Nie zdała? 😮
Aleksandra Martyna Zatwarnicka zdała. Świadectwo było z błędem.
Matko Sanepid, na zawał zeszłam prawie. Takie świetne dzieciaki i tak je doświadczają od początku 😛
Aleksandra Martyna Zatwarnicka a Ty wiesz, że ja wtedy też zeszłam? I pół szkoły, jak zadzwoniłam z reklamacją 😉 po godzinie było nowe świadectwo 😉
Matka Sanepid no ja już myślałam że Nasze skorpiony 2008 rozchodzą się na drodze edukacji… Komentarz Beniamina po odebraniu swiadectwa ” wiedzialem że z religii będę miał 4 😛 „
Jak ja Cię rozumiem…. czekałam miesiąc na mojego Złotego mechanika od zmywary. Jak się cholera zepsuła to w Anglii siedział… tak że tan
jedzenia przez miesiąc mogłabym sobie odmawiać, ale zmywarka być musi..
uwierz mi- jeść mi się nie chciało……
Jola Wierzchowska-Kozaczka bo po jedzeniu trzeba zmywać….
dlatego ograniczyłam do minimum jedzenie
Dieta cud?
Tak jakoś. .
Patrząc na zdjęcie przez chwilę myślałam, że to o Twoim wyjeździe na Opener’a.
W Trójce radzili, żeby zabrać kalosze i pelerynę na dzisiejsze koncerty.
Bezpiecznej podróży, wspaniałego koncertu i relacji dla blogowiczek życzy …
Już gotowe – 1 kalosze + kurtka grubsza i kurtka cieńsza.
OK 🙂
krok drugi przygotowań:
czy mapa gotowa?
bak pełny?
koła napompowane?
drobne na parking?
🙂
mapa niepotrzebna – 3 raz tam jadę, poza tym dorastałam w okolicy 🙂 bardzo dobrze znam tamte tereny. Bak pełen, koła OK, kasa w portfelu obliczona
no to w drogę …
🙂
Po 19.00. Nie spieszy się. Florence dopiero o 22.00
O jakże Cię rozumiem 🙂 🙂
ja też kocham moją zmywarkę jak członka rodziny. jakieś dwa tygodnie temu miałam z nią perypetie. tylko u mnie winne było ziele angielskie.
Ok.
no, jedna pestka może zabić…
Miszcz budowania napięcia normalnie 🙂
Kocham moją zmywarkę i powtarzam jej to przynajmniej raz w tygodniu. Ciarki mnie przeszły czytając. Mam dużo empatii, więc żywo przeżyłam twoją rozpacz, podszytą nieśmiałą iskierką nadziei. Dobrze, że tylko nastraszyła, bo trzeba by prozak albo mocnego drinka.
Czy tylko ja zauważyłam przemyconą w tekście informację, że Córki MS wkładają naczynia do zmywarki?!
Fiu, fiu, nie jest z ich bałaganiarstwem tak źle:)
Zmywarkową zgrozę rozumiem, ale nad sytuacją wolę się nawet nie zastanawiać, zaraz mnie brzuch z nerwów boli.
Zmywareczko moja, kocham Cię!