Młodsze dziecko jest bardziej samodzielne. Hmm, jak do tej pory u nas tej zależności nie zauważyłam. Córka Druga do niedawna wydawała mi się taka niedojrzała, potrzebująca ciągłej troski, od początku była bardziej noszona, częściej tulona niż Pierwsza. Nagle, gdy zaczęła chodzi w moich oczach dorosła. I nie tylko w oczach, ale faktycznie, w ciągu nocy nastąpił jakiś skok rozwojowy.
Córka Druga do tej pory usypiała na moich kolanach. Przed trzema dniami wyrwała mi się z objęć, weszła do swojego łóżeczka i zasnęła. Dzisiaj, gdy ją usypiałam zadzwonił listonosz. Odłożyłam półsenną Córkę i poszłam otworzyć drzwi. Gdy po 3 minutach wróciłam…. Córka spała.
Wcześniej córki jadły chrupki. Jedna miała usypaną górkę Flipsów w lewym rogu stołu, druga w drugim. CD zjadła swoje i delikatnie podtrzymując się kanapy podbiegła do chrupek starszej siostry, złapała jedną i w te pędy