Ponad 50 zgłoszeń, każde to ciekawa opowieść o szkole podstawowej, fajne wspomnienia, trochę woni komuny, z oranżadą w woreczku i przypalonym mlekiem z wiadra na czele. Ostatecznie nagrodę w postaci książki Agnieszki Stein „Dziecko z bliska idzie w świat” otrzymuje wpis najbardziej zwięzły
A mi nie powiedzieli, że po lekcjach wraca się do domu. Pierwszego dnia w klasie płakałam cały czas, bo myślałam, że dopiero w czerwcu do domu wrócę!
Były osoby, które sugerowały, że to jest pewna wygrana. Ja się sugestiami nie kierowałam, ale….
Pierwszej swojej podstawówki nie pamiętam. Pamiętam drugą. Rodzice zmienili miejsce zamieszkania dokładnie w połowie semestru, gdy ja byłam w 2 klasie podstawówki. Na zajęcia zaprowadził mnie dziadek córek, czyli mój tata. Nie pamiętam by kiedykolwiek wcześniej i potem zaprowadzał mnie do szkoły. Niestety okazało się, że lekcje w mojej klasie nie rozpoczynają się o 8, ale po 13:00. Bo ja byłam w klasie A. Tata więc zostawił mnie w klasie B uznając, że nic mi nie grozi i że mogę zaczekać do tej 13:00. Zaczekałam. Tylko jak rozpoczęły się moje lekcje, to już byłam tak zmęczona i przestraszona nową sytuacją, że zaczęłam wyć… Zainteresowała się mną grupka dzieci. Pamiętam Sylwię i Anię. Ania była drobniutką blondynką, pogodną, wygadaną. Przyjaźniłyśmy się przez kolejne kilka lat, a gdy ostatnio ją spotkałam, była chirurgiem w naszym miejskim szpitalu.
.. i w tej sposób sytuacja Iwony wydała mi się zbieżna z moją. A do tego się uśmiałam. No sorry. Iwona, proszę o adres do wysyłki:
kurde nic jeszcze w życiu nie wygralam 🙁
Gratki dla Iwony 🙂
Swoja droga to musialo byc traumatyczne przezycie dla malej Iwonki- wizja tak dlugiego czasu bez rodzicow….
Aleksandra Banat spox. Na moich zdrapkach z Lidla zawsze jest napisane „próbuj dalej”
na mojej dzisiaj było to samo. Szczytem były kupony totolotka otrzymane zamiast kwiatów z okazji ślubu, w ilości 40+, nawet 2 zł nie wygraliśmy.
Miałam tak samo- ponad pięćdziesiąt kuponów i nawet jednej trójki…ale wesele się udało i ogólnie udaje się do dziś. A może o te „miliony” byśmy się pokłócili ;P
My 30 zł, na tej samej zasadzie
My 30 zł, na tej samej zasadzie
Gratulacje
Gratulacje 🙂
Swoja droga, ja zafundowalam traumatyczne przezycie mojej rodzinie w pierwszej klasie podstawowki.. Po szkole idac do kolezanki i ginac u niej na jakies 3 godziny.. nikomu nie mowiac ani slowa. Wszyscy mnie szukali, dziadek taxa jezdzil … po calym miescie…
A mnie sie wydawalo ze bylam tam 5 minut… nawet plecaka z plecow nie zdjelam 😉