Zasypiałam sama, budzę się z córkami. 7 rano. Przytulamy się, łaskoczemy.
– To dziewczyny, jeszcze buziak i wstajemy.
– Nie chcę mokrego buziaka od Córki Drugiej – Córka Pierwsza osłania się jak może, gdy CD rzuca się do ataku.
– No dobrze, to ja chcę mokrego buziaka od Córki Drugiej – mówię.
Na to CD puszcza siostrę, odwraca się do mnie i pokazuje… całe usta w pianie ze śliny.
Też już nie chciałam….
No ja najpierw przeczytałam, że budzisz się rano z 7 córkami!!! Ufff 😉
A cóż to CD się tak zapieniła? Kto ją wpienił? 😉
To zwierzę jest po prostu 😉
Skoro nawet Matka całusa nie chciała to faktycznie musiała wyglądac „interesująco” 😉