Co ja się najęczałam, co napłakałam, co nabłagałam….
… żeby je zabrał.
Na 5 dni. W sobotę. Odda przed Wigilią. Pierwszy raz od marca 2014 będę sama we własnym domu. I to 5 dni!
Co będę robić:
– śpiewać na cały głos (Florence+The Machine oczywiście),
– kąpać się już o 19, bo przecież nikt nie będzie walił w drzwi i krzyczał, że chce siku,
– sprzątać jednego dnia a następnego się cieszyć, że wciąż jest porządek,
– na obiad jeść kanapki,
– czytać książki, bo mam do dokończenia Bondę i do zaczęcia jakiegoś kloca o kobietach w czasie wojny,
– oddawać się innym uciechom i spotkaniom towarzyskim….
– pracować… ale bez zrywania się o 6:40 i o 12:35 do szkoły.
Matka to się potrafi cieszyć życiem!
94 thoughts on “Eks chce mi zabrać dzieci”