– Właściwie to nie wiem, jakie hobby ma Córka Druga – powiedziałam do OB podczas wycieczki do Belgii. – Córka Pierwsza od rana do nocy rysuje, trochę tańczy a CD….. No może gotować lubi.
– To pewnie jakieś warsztaty kulinarne by się jej spodobały…
– W przedszkolu wprowadzili nowe zajęcia dodatkowe… coś typu „mały fizyk” czy „mały chemik”, ale kosztują 70 zł za miesiąc – zaczęłam opowiadać.
– No to sporo, chociaż tam by sobie mogła trochę pomieszać… – OB zaczął się zastanawiać nad sensem wydania 70 zł miesięcznie.
– To ja jej kupię trochę benzyny, może chińskie fajerwerki….
– I zapalniczkę! – podsumował OB.
.
.
.
.
.
PS. Po wczorajszych zajęciach w przedszkolu CD ma całe ręce spuchnięte i swędzące. Stawiamy na alergię… na plastelinę. Benzyna też pewnie mogłaby ją uczulić….
Chińska plastelina?
czyżby popularne ostatnio bransoletki uczulały??
Magdalena Stadnicka nie miałam w ręku gumek wczoraj. Za to używała plasteliny. Nowej, pierwszy raz otwartej….
Moją chińskie pastele uczulily. A szkoda,takie ładne mają kolorki…
No pani w przedszkolu od razu powiedziała „Suche pastele pewnie…” ale jej nie było, gdy się bawili pastelami, a była, gdy wyciągnęli plastelinę… Teraz muszę kupić inną, a nie wiem jaką…
Zarąbiście drogą pewnie.
Polska Astra ma plastelinę dla alergików 🙂
Moja uczulily kiedys takie farby do malowania palcami… z biedronki
znajoma plastyczka mi dzisiaj powiedziała, że ją np. uczulają tylko dwa konkretne kolory pasteli, których używa…
Czyli pewnie jakieś barwniki konkretnie. Moja w sumie zapalczywie smarowala czerwonym pastelem, potem ręka cała spuchnięta..
mam to samo z młodszym dziecieciem, Córka tanczy, spiewa, uwielbia recytowac wiersze na pamiec. Junior lubi ….. hmmm traktory i kombajny ,to chyba jakies hobby ,ale takie mało rozwijające