Buntem się ponoć tego etapu nazywać nie powinno, ale się przyjęło. Córka Druga skończyła dwa lata i tym samym poczuła się dorosła i zaczęła decydować. Dla mnie – osoby dominującej jest to etap bardzo trudny. I chyba nigdy niekończący się, bo Córka Pierwsza wciąż robi po swojemu, a ja nie zawsze jestem w stanie to znieść. Dlatego Córka Druga, z racji swojej akceptacji dla moich decyzji, była do tej pory dzieckiem łatwiejszym w obsłudze. Teraz nie jest. Chociaż czasami wychodzi nam to na dobre. Gdy Druga buntowała się przy zakładaniu pieluszki, znaczyło to dla mnie, że dojrzała do majtek. Jak trzy razy zesikała się w majtki, ale nadal nie chciała nosić pieluszki, uznała sama, że lepiej chodzić na nocnik. Druga zaczyna też decydować o tym jak się ubrać. Tu już dostaję szału, bo nowe majteczki ubrała tak, że obie nogi włożyła w nogawkę i super gacie w kropki zdefasonowała.
Do tego, że co rano powtarzam Córce Pierwszej setki razy, że ma się ubrać, bo idziemy do przedszkola już przywykłam, ale do tego, że mała kudłata szarooka blondynka o wzroście 90 cm odmawia ubrania się jeszcze nie. Po prostu zakładałam jej gacie, spodenki, koszulkę i wio!
A teraz taki dialog poranny:
– Chodź CD, założę ci bluzeczkę!
– Nie!
– Tak to już jest mamo… – rzekła Córka Pierwsza, która siedząc w piżamie rysowała coś w książeczce.
– To znaczy jak jest?
– Tak, że dzieci małe nie zawsze chcą się ubierać.
– A ty o tym wiesz najlepiej…
– Tak, bo się czasami też nie chcę ubrać. – I w tym momencie zwróciła się do młodszej siostry – No zakładaj te rajstopy! Uda ci się! Trzymam za ciebie kciuki!
Genialne teksty 🙂 Grunt to dobra motywacja 🙂
Aaa! Te niekończące się dyskusje i negocjacje!! Sama założysz, czy mam ci pomóc? Najpierw bluzeczka czy najpierw rajstopki???
Ale podejście CP zrobiło na mnie wrażenie 😀
Ale CP sypie mądrościami życiowymi 😀
Można Córce Pierwszej wróżyć karierę coacha (kołcza) – to teraz takie na czasie 🙂
Jak jedno się buntuje to ciężko, ale dwójka BAB pod jednym dachem to się robi ciekawie 😉 pamietam, jak ja dyrygowałam siostrą, po dzis dzień mi zostało, chociaż obie stare baby 😉
Taaaa moja CP też taka mądra…ostatnio obie chore angina co równa się antybiotyk…Daje CP „nie, nie chce, nie mogę tego świństwa jeść, to jest ochydne i fuuuuj” zjadła bo negocjacjach, potem CD na co CP „nooo jedz Laurusiu to dla Twojego zdrowia, musisz wyzdrowieć” hmmm czemu jak jej dotyczyło to sobie tych mądrości nie wmawiała 😉
PS skąd ja znam to Nieee! jako odp na wszystko…do tego Nieee ceee jako druga odp na wszystko
Buntu nie przechodziłam, a raczej mój dwulatek, a może nie zauważyłam? Pewnie jeszcze nie jeden bunt przede mną. Pozdrawiam buntowniczki małe!
CP rozłożyła mnie na łopatki!:)
Oooo a tekst CP identiko jak tekst mojego starszego syna 'No tak to już jest…”