Siedzę z moją mamą w jej kuchni i dyskutujemy o życiowych problemach. Nagle zapadła cisza.
– Co tak cicho jesteście? – pyta Córka Pierwsza.
– Ach, bo czasami potrzeba jakiegoś wyciszenia, życiowej refleksji….
– Jesteś niesamowita, mamo – zaśmiała się CP. – Jesteś po prostu taka zabawna…!