Córka Druga się uniosła. Wróciła z podwórka zaryczana, usiadła na podłodze w korytarzu i wyła. Wyła bardzo i zapowiadała, że będzie wyła tak do wieczora i nawet w nocy, i że nie będziemy mogły z Córką Pierwszą spać.
I że nic nie jest w stanie jej pocieszyć….
– Nawet jajko z niespodzianką – zaznaczyła.
Podeszłam, ucałowałam, dziecko wyło nadal, więc zrobiłam kawę i rozsiadłam się na kanapie z kompem.
– Skoro już tutaj jesteś, to może wybierzemy bluzkę dla ciebie? – spytałam, bo dzień wcześniej wieczorem obiecałam, że rano usiądziemy i coś wybierzemy razem.
Córka otarła łzy, przyszła do pokoju i ostatecznie zamiast bluzki z Frozen, wybrała sukienkę z kucykami Pony. Wrzuciłam do koszyka, zapłaciłam.
– No, i to mnie pocieszyło.
Prawdziwa Kobieta! Magia zakupów❤️
Grunt to użyć dobrych argumentów 😉
Marze o takiej córce
w sumie to powinna kupić buty… a wiadomo o co w ogóle poszło? 😛
i torebkę. Tak, wiem…. Chyba o to, że nikt na nią nie czekał, jak jeździła na rowerze (a jeździ na 14 calach i dwóch kółkach)
biedna 🙁 koszulka to dobry ruch!
Katarzyna Kukieła sukienka! Z kucykami!
ach! przepraszam… no to sukienka tym bardziej dobry 😀
Odbiegając od tematu:
http://mistrzowie.org/664881/Leginsy-Droga-Mleczna
😉
e, szkoda że wycięli mój tekst 😉
Na szczęście pozostawili nogi ;).