– Tato, a my wczoraj grałyśmy w piłkarzyki! – pochwaliła się Córka Druga, która opanowała w niedzielę stół… swoim płaczem głównie, bo „ja miałam wyciągać piłeczkę”. Poza tym ciągle strzelała samobóje.
– A jak się gra w piłkarzyki? – spytał się jej ojciec.
– Cu-do-wnie!
______________________________
Córka Druga długo przygotowywała się do jakiegoś przedstawienia z okazji wiosny.
– Kto ma być na tym waszym przedstawieniu? – spytałam z nadzieją, że nie powie, że rodzice.
– Inne dzieci i moja ukochana siostra…
– Myślałam, że mnie nie lubisz…. – powiedziała Córka Pierwsza.
– Przykro mi bardzo, ale ja ciebie kocham!
_____________________
A teraz będzie szok i niedowierzanie…
Córki wróciły ze szkoły, wysiadły z auta, a dodam, że po deszczowym poranku koło południa zrobiło się bardzo słonecznie i przyjemnie ciepło. CP powiedziała do siostry:
– A może zamiast oglądać bajki, zostaniemy na podwórku?
13 thoughts on “Cytaty cynią cłowieka łocytanym”