Szczyt optymizmu

– Tak sobie dzisiaj pomyślałam, że to fajnie, że OB będzie razem ze mną na rozprawie rozwodowej – poinformowałam Marjannę. – Zawsze to jednak raźniej tak we dwójkę…

– Boże, te twoje prochy są mega – zachwyciła się Marjanna. – Też chcę takie dostać.

46 odpowiedzi na “Szczyt optymizmu”

  1. Zdjęcia pisze:

    W sumie, każdy optymizm dobry jeśli nawet z prochów. To i tak lepiej niż po czekoladzie, czy lodach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *