- Nie codziennie widzimy takie rzeczy w lesie – powiedział przypadkowy turysta, który spotkał nas na spacerze…
Bo tym razem zdecydowaliśmy (bo był z nami jeszcze kolega) się na spacer w towarzystwie lam i alpak. Tak, w Polsce. Dokładnie niedaleko Lini, miejscowości na Kaszubach, w gospodarstwie agroturystycznym „Alpaki na Kaszubach”.
Atrakcja? A pewnie! Bo wystarczyło zadzwonić i uprzedzić, że się wybieramy, a właściciel gospodarstwa był gotowy na nasz przyjazd – przez 1,5 godziny spacerowaliśmy po okolicy i karmiliśmy zwierzęta marchewką. Taka przyjemność kosztuje od 30 zł, w zależności od czasu jaki spędzimy w gospodarstwie.
Alpaki… cudownie miękkie, niezwykle łagodne, przyjazne, żarłoczne. Takie ciepłe kluchy, które prowadzą się na lince i którym zazdroszczę wielkich oczu i długich rzęs. No jak ich nie pokochać?
https://youtu.be/l-sZyfFX4F0
jprdl co Ty za szajs mi tutaj linkujesz?
W temacie 😉
Anna Paradowska ale to jest bardzo brzydkie. A alpaki są milusie
No właśnie widzę, że chyba mój dowcipny szajs był niepotrzebny.
Anna Paradowska haha, zdarza się 😀
o rety! muszę pojechać z małoletnimi!
Super było. Tylko weźcie coś na komary
tez bym pospacerowała w ich towarzystwie
Super!
I kazdy moze tak zadzwonić i się zapowiedzieć?
Tak. Możesz wynająć tam pokój, ale możesz też przyjechać i tylko wziąć alpaki na spacer. Cały czas towarzyszy właściciel gospodarstwa i opowiada o zwierzętach.
Super ?
Karina Jakubowska moje dziewczyny były zachwycone. Córka kolegi na początku się z lamą nie dogadywała, ale potem się zamieniła na alpakę i już było super 🙂
Muszę spytac brata kiedy ma u siebie swoje bliźniaczki i może razem z moim Młodym byśmy to ogarnęli 🙂
Karina Jakubowska w jakim są wieku? CD ma 6 lat i sama całą drogę z powodzeniem prowadziła alpakę 🙂
Cała trojka 10 lat.
Karina Jakubowska no to luuuuuz. Nawet lamie dadzą radę (PS. lamy nie plują na ludzi. Poza lamą Krystyną)
Zakodowałam ?
Jestem totalnie zakochana od jakiegoś czasu w alpakach, jak kiedyś jednak pójdę drogą – kupię hektar ziemi z lasem – to będę tam też mieć alpaki! O!
ja to bym od razu kupiła 😉 tylko nie wiem czy dziadek zgodziłby się na przerobienie domku na stajenkę
Dorota Barańska – great minds itd. ja też zakochana w alpakach i lubię stronki i chce odwiedzić te alpaki pod Krakowem,ale trzeba się umawiać
To jedziemy do Matka Sanepid na głaskanie
Szkoda, że nie wiedziałam jak byłam na wakacjach. Moje małe/duże są zakochane w Alpakach. Nawet grają w jakieś alpaki. I największą atrakcją w Zoo w Dolinie Charlotty były właśnie alpaki i bizony.
Myślę o Dolinie Charlotty jako kolejnym miejscu do zwiedzenia, ale coś się tam zabrać nie mogę…. A Tobie może się następnym razem uda.
Alpaki są tym bardziej kochane, że z tego miękkiego robi się takie cudnie miękkie i ciepłe sweterki 🙂
Jakby ktoś był chętny odwiedzić alpaki w Warszawie, to po uprzednim umówieniu się (kontakt na http://www.alpakizzielonychtraw.pl) można pójść na spacer do lasu w stolicy 😉