Gdy rozpoczynałam współpracę z wydawnictwem, które ostatecznie wydało moją książkę (i pewnie wydałoby drugą, gdybym ją w końcu napisała) usłyszałam od naczelnej, że jestem świetną reportażystką. Podobnie stwierdził ponoć naczelny gazety, w której pracowałam i miałam dyżur dzień po śmierci Jana Pawła II, kiedy wybierał z moich zdjęć to, które znajdzie się w wydaniu następnego dnia. Jestem więc wszechstronnie uzdolniona… Córka Pierwsza najwyraźniej dryg do reporterki też ma, bo od paru dni biega z moją starą Minoltą i robi zdjęcia.
– Mamo, mamo, a mogę zrobić zdjęcie, jak montujesz nam trampolinę? – spytała w zeszłą sobotę.
– Jasne, rób.
Oto jedyne zdjęcie, które tego dnia wykonała Córka Pierwsza mojej skromnej osobie:
W przeciwieństwie do mnie tyłek mój jest nieskromny (jeśli chodzi o rozmiar).
Matka lepsza wypięta niż napięta:) pamiętaj o tej „postawie” jak ktos lub cos Cie wkurzy:)
Dominika Golenia leżę i kwiczę 😀
wyglądasz zjawiskowo 🙂
Ale o co chodzi? Kompozycja dobra, kadrowanie ok, światło też. Tylko modelka mało doswiadczona jakaś.
matko, jesteś boska – na pewno kiedyś nakłonię Cię na wieczór przy winku – sąsiadko 😀
Brzmi, jak zaproszenie na randkę…
Fajny 🙂
Ej, Matko z Twoim tyłkiem jest całkiem dobrze, aż zawiedziona jestem, bo ilekroć o nim wspominasz, wyobraźni mojej nasuwa się (chcę czy nie- wyobraźnia działa mi niezależnie od reszty mnie) rozmiar telewizora 32″ , a tu taka mała dupinka, w dodatku w „wypięciu”. A CP ma zadatki na dobrego fotoreportera- zdjęcie ostre, widać co trzeba, rzeczywiście wygląda jakbyś rzygała już tą trampoliną, czyli fotograf odzwierciedlił stan duszy modelki. Brawo 😉
A dziękujemy, dziękujemy. Tworzymy świetny team z CP.
I legginy z Lidla 🙂
Ta, po miesiącach intensywnego używania teraz nadają się świetnie do ogrodu.
Gwiazdorzysz Matko..gwiazdorzysz :-)))
sweet focia 🙂