Zapowiedziałam córce, że pojedziemy odwiedzić jej stare przedszkole. Córka spytała czy będzie jej koleżanka Natalia.
– Pewnie będzie.
OK, ubrałyśmy się, Córka wzięła swoją torebkę, w której nosi stado kucyków i pojechałyśmy. Po odwiedzinach w przedszkolu skoczyłyśmy jeszcze do parku, na plac zabaw i gdy wracałyśmy do auta CP mówi:
– Mamo, ja zapomniałam zmierzyć Natalię!
– Zmierzyć??? A po co?
– No zmierzyć, tak po prostu.
– A czym ty ją chciałaś mierzyć?
Na to CP zdjęła z ramienia torebkę, otworzyła ją i wyjęła… miarę stolarską 😀