Słówko za słówkiem

– Hej Córko, co tam się dzisiaj w przedszkolu działo?

– Uczyliśmy się o zegarach, pani nam mówiła co to jest budzik.

– A do czego służy budzik, wiesz?

– Nie.

– Bo najlepszym budzikiem jesteś ty – wszystkich budzisz rano….

– Buuuuuuudzik! – rzuciła nagle Córka Druga, która w zasadzie używa dwóch słów na krzyż, bo jest bardziej fizyczna…

– Mamoooo! Ona powiedziała budzik!

– Buuuuuuuudzik – powtórzyła CD.

– To teraz powiedz drzewo! Albo nie! Kaloryfer! – podniosła poprzeczkę Córka Pierwsza…

6 odpowiedzi na “Słówko za słówkiem”

  1. DeeDee pisze:

    Przy takiej motywacji ze strony siostry, znając przekorność CD, wypowie ona te słowa w okolicach 10. roku życia… 🙂

  2. Mamma Mia pisze:

    Dobrze, że nie gżegżółka 🙂

  3. Ewa pisze:

    CP nie zna pewnie „Brzęczyszczykiewicza” bo by sobie zażyczyła, a co, zęby już CD przecież ma, to nie problem powiedzieć.

  4. spoko, nieługo CD będzie recytować wierszyki i CP bedzie miała problem zeby nadążyc 😉

    a tak OT – nominowałam Cię do Versatile Blogger Award 🙂 mam nadzieje że się nie obrazisz 😀

  5. DD pisze:

    Super dialog.
    Pozdrawiam.

  6. DK pisze:

    Odkryłam Cię przypadkiem. Wpadnę tu częściej:))
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *