Moj tak wczoraj szukal jednego sandala., chodzil i wolal buti buti. Powiedzialam ze jak nie znajdzie drugiego to nie pojedzie z nami do sklepu…. i co zrobil ? Przyniosl dwa……- kalosze
a moja gdy proszę,żeby czegoś poszukała to zaczyna biegać z pokoju do pokoju krzycząc i bucząc coś.
Dopiero niedawno do mnie doszło, że swą matkę naśladuje
Bo Ona nową technologię wymyśli. Kapcie przylatujące na wezwanie to byłoby coś 😉
Moj tak wczoraj szukal jednego sandala., chodzil i wolal buti buti. Powiedzialam ze jak nie znajdzie drugiego to nie pojedzie z nami do sklepu…. i co zrobil ? Przyniosl dwa……- kalosze
Ale się wszyscy zdziwią, jak kapcie jednak się na wołanie stawią;)
Babcia ostatecznie w łazience znalazła 😉
Przynajmniej wszyscy wiedzą czego szuka 🙂
moja też jak szuka swojej lalki to chodzi po mieszkaniu i woła „lajla lajla”, w jej wieku też wierzyłam że lalki się ruszają;)
Marysia w taki sam sposób szukała swoich psów Clifordów :).
Moja jak czegoś szuka, to nie woła, ale stoi w miejscu, kręci głową dookoła i stwierdza, że NIGDZIE NIE MA.
a moja gdy proszę,żeby czegoś poszukała to zaczyna biegać z pokoju do pokoju krzycząc i bucząc coś.
Dopiero niedawno do mnie doszło, że swą matkę naśladuje
Kasiapyra – :DDD